czwartek, 2 lutego 2012

Umocnienia Twierdzy Brzeskiej „Fort Piechoty Borek”

Lebiedziew jest to wieś w województwie lubelskim oddalona o 42 km od Białej Podlaskiej.
Na zachód od wsi Lebiedziew znajduje się najlepiej zachowany na terenie przedmościa terespolskiego „Półstały Forty Piechoty Borek” (współczesna nazwa).
Na starych mapach WIG oznaczony jest jako „Fort Lebiedziów Zachodni”.


Do Fortu prowadzi polna droga, gdyż położony jest on z dala od zabudowań, co z cała pewnością wpłynęło na to, że zachował się w tak dobrym stanie.



Fort otoczony jest fosą wodną a do jego wnętrza można się dostać tylko jedynym suchym przejściem.






Cały teren Fortu porośnięty jest gęstą roślinnością, która nie tylko utrudnia poruszanie się po terenie, ale również w wielu miejscach skutecznie zasłania umocnienia do tego stopnia, że nie możliwe jest wykonanie zdjęcia z większej odległości.






Fort został częściowo wysadzony przypuszczalnie przez wycofujących się Rosjan. Ale pomimo tego i tak jest on najlepiej zachowanym obiektem tego typu należącym do Twierdzy Brzeskiej znajdującym się na terenach RP.





Jeżeli ktoś decyduje się na zwiedzanie takich fortów musi pamiętać o tym aby nigdy nie robić tego samotnie, oraz zachować szczególną ostrożność, gdyż porosłe mchem betonowe bloki są bardzo śliskie, a w gęstej roślinności można nie zauważyć rozpadlin w betonowych płytach.






W 1833 rok rozpoczęto budowę Twierdzy Brzeskiej, którą to od początku swego istnienia kolejni budowniczowie zmuszeni byli rozbudowywać w skutek osiągnięć cywilizacyjnych, w tym rozwoju artylerii i zwiększenia jej siły niszczenia i zasięgu, o co raz to nowsze strefy obrony tym samym odsuwając przyszłego wroga od cytadeli.
Przedmoście terespolskie jako najbardziej spodziewany kierunek uderzenia z zachodu, zostało najbardziej rozbudowane i na przeszczeni około 80 km² wzniesiono kilkadziesiąt różnego rodzaju budowli obronnych min: „Półstały Forty Piechoty Borek", który został wybudowany w latach 1914-1915.





Twierdza Brzeska była największą twierdzą wybudowaną przez Rosję Carską na ziemiach Polskich. Mimo to wciąż pozostaje najmniej zbadaną i poznaną, a zwłaszcza umocnienia znajdujące się na terytorium Polski tzw: przedmoście terespolskie.
I chociaż historykom udało się już większość umocnień odnaleźć i sklasyfikować to wciąż jest to lista nie pełna, z uwagi na fakt, iż rozrzucone umocnienia były budowane na olbrzymim terytorium.





W przypadku ataku Fort Borek mógł liczyć na wsparcie ogniowe ze znajdującego się w pobliżu tzw: Wału Międzyfortowego, z którym był w stanie utrzymywać łączność wzrokową, a tym samym w razie zagrożenia otrzymać skuteczniejsze wsparcie.



             Widok na pobliski Wał Międzyfortowy.





Jak do tej pory nie udało mi się znaleźć informacji czy „Fort Borek” brał udział w walkach w 1915 roku, tak jak to miało miejsce w przypadku innych fortów na zachodnim kierunku natarcia armii niemieckiej i austro-węgierskiej.





Opuszczamy „Fort Piechoty Borek”, ale to jeszcze nie koniec naszych przygód związanych z eksploracją umocnień należących do Twierdzy Brzeskiej.
Cdn.



Źródła:
Własne obserwacje terenowe.
Wykorzystano fragment mapy WIG 1925 r. Terespol

6 komentarzy:

  1. Jest to jedyny fort, którego jeszcze nie zwiedziłem. Wydaje się być obiektem innego typu co pozostałe forty - inna konstrukcja budowy. W ogóle zastanawiam się, jak to jest możliwe, że tak świetnie zachowane fortyfikacje twierdzy brzeskiej nie są w ogóle wykorzystywane turystycznie. Na przykład na Mazurach czy koło Wałbrzycha tego typu obiekty można zwiedzać z przewodnikiem. Jak dla mnie forty są jedną z największych atrakcji turystycznych regionu bialskiego. Zawsze staram się pokazywać je znajomym z innych rejonów Polski.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ma Pan całkowitą rację w przypadku „Fortu Borek”, stosowano trochę inną technikę budowy elementów betonowy polegała ona na tym, że budowano wpierw z bali drewnianych szalunek a potem dopiero wlewano cement, z stąd charakterystyczny wygląd. Co do wykorzystania fortyfikacji jako atrakcji turystycznej nawet nie chcę się wypowiadać bo po prostu żenada. Np. Zamość odbudowuje swoje dawne fortyfikacje, mury obronne, itp.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeden z obiektów fortyfikacji twierdzy brzeskiej - Prochownia Terespol przy ul. Topolowej, czeka gruntowna renowacja. Miejscem tym opiekują się miłośnicy fortyfikacji. I dzięki im staraniom oraz władz miasta odnowiony obiekt ma służyć jako muzeum. Miasto Terespol coś w tym kierunku działa, a gmina niestety nie. Obiekty mają status zabytków, więc jednak powinna być według mnie choć trochę sprawowana nad nimi piecza.

    OdpowiedzUsuń
  4. Są to tak zwane dziedzictwa kulturowe o które się nie dba. Tak samo jak wspaniałości Nepli ( napisałam na ten temat prace licencjacką majacą 105 stron oraz teraz piszę i się bronię w tym roku z następnej pracy również o Neplach tylko w innym kontekście mgr) i jestem zburwersowana tym co się dzieje. Biała "idzie na kasę" wsadzając ogromne pieniądze w budowy nowych kompleksów handlowych (nieoszukujmy się dla rzeszy ruskich którzy zostawiają ogromne pieniądze) ale to zły kierunek. Zanika kulturowość, zanika bogata historia wspaniałych ziem. Powinno się inwestować w turystykę. W turystykę regionu. Ja chciałam otworzyć Centrum Informacji Turystycznej. Jestem na studiach Turystyki i Rekreacji i wiem jak takie biuro powinno funckjonować co powinno promować. Lecz władze niewidzą sensu na takie "coś".(planowałam w Neplach niedaleko dawnego pałacu). Oni nierozumieją istoty biura IT. Rozpromowanie miasta Biała czy Neple i okolic Terespola tych wspaniałych Fortów mogłoby sie rozpromować na całą Polskę i nietylko. Za rozpromowaniem IT pociągnęła by się lawina podróznych, a tym samym była by potrzeba noclegów (otwarcie agroturystyki), potrzeba jedzenia (pkt gastronomiczne), relaksu, zabawy i wiele by to zdziałało na rynku chociażby pracy. Bezrobocie by zniknęło w jakimś małym stopniu. Ludzie by znależli sens inwestowania we własne umiejetnosci. Ja przyjechałam na Podlasie ze Śląska bo kierunek studiów mi się spodobał i urzekły mnie miejsca liczne i wspaniałe (znam od dzieciństwa). To dało mnie inspiracje do napisania prac lic i mgr.Lecz jeśli w tym roku skączę studia uciekam stąd. Niewidzę przyszłości na życie, na znalezienie pracy przy tak żle działającej władzy miasta. Pozdrawiam. Małgorzata sg.gosia@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Z przykrością muszę stwierdzić, że ma Pani całkowitą rację nasze władze nie potrafią docenić korzyści jakie płyną z turystyki i w tej dziedzinie nic się nie robi. Jestem np. pod dużym wrażeniem Zamościa którego władze postawiły na turystykę, tam odbudowywane są stare mury szańce obwałowania ziemne. Informacja Turystyczna może nie jest na najwyższym poziomie i z pewnością by znalazło się parę uwag ale jest całkiem niezła. Również jest promowany region. Pisałem o tym na Forum Twierdzy.org. Tutaj http://www.twierdza.org/index.php/forum/11-fortyfikacje-w-polsce/1167-zamosc-miasto-twierdza
    tymczasem u nas promuje się supermarkety kwadratowe blaszki i twierdzi się, że w naszym regionie nie ma zabytków i nic godnego do zwiedzania. Dlatego min powstała ta stronka. Swoją drogą przydałaby się IT, może jeszcze Pani przemyśli swoją decyzję odnośnie ucieczki z Podlasia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Z WIELKĄ CHĘCIA BYM IT MOGŁA OTWORZYĆ I MIAŁABYM OSOBE KTÓRA BY GODNIE MNIE ZASTĄPIŁA LECZ NAPRAWDE NIE JEST TO TAK ŁATWA SPRAWA, ZEBY WŁADZE PRZEKONAĆ I JAKIEKOLWIEK DOFINANSOWANIE DOSTAĆ. A NA SAMODZIELNE ZAŁOŻENIE I OPŁACANIE CZYNSZU MNIE NIESTAĆ. PRZED WYJAZDEM JESZCZE SIE ROZEJRZĘ W TEJ SPRAWIE.

    OdpowiedzUsuń