piątek, 10 sierpnia 2012

Umocnienia Twierdzy Brzeskiej „Bateria Kobylany” - Spotkanie z Archeologami.

Kobylany jest to wieś w województwie lubelskim oddalona o 32 km od Białej Podlaskiej.

Dzisiaj chciałbym opowiedzieć o obiekcie historycznym, który liczy sobie blisko sto lat, ale tym razem opiszę jego historię, która się zaczyna od 2009 roku.
Obiekt ten zaliczany jest do fortyfikacji Twierdzy Brzeskiej i przyjęto, że jest jedną z Baterii pozycji Koroszczyńskiej w rejonie „Fortu O”.


Tak wyglądał obiekt w 2006 roku, jak widać na zdjęciu porastała go gęsta roślinność.

Foto 2009 rok. Widoczne rozkopane przy pomocy koparki obwałowania ziemne.

Foto 2009 rok.

Foto 2009 rok.

Foto 2009 rok.

W 2009 roku jadąc trasą K-2 w kierunku Terespola zauważyłem, że ktoś wykarczował gęste zarośla porastające wokół Baterii w Kobylanach, ale co gorsza również rozpoczął za pomocą koparki rozkopywać ten obiekt przy okazji odsłaniając betonowe elementy konstrukcji, z których to powodu za pewne przerwano dzieło zniszczenia.
Dzięki ludziom, dla których takie obiekty znaczą coś więcej niż tylko kupa gruzu został zaalarmowany Konserwator Zabytków, który nakazał wstrzymanie rozbiórki tego obiektu uznając go za zabytek i pozostawienie w stanie nienaruszonym.
W międzyczasie na tym terenie w bezpośrednim sąsiedztwie Baterii powstaje piękny współczesny ratusz.

Foto wiosna 2012

Foto wiosna 2012

Ale niestety na tym nie kończy się historia obiektu, gdyż decyzją konserwatora zabytków (o której pisano w prasie), gmina po zinwentaryzowaniu obiektu może dokonać jego rozbiórki, z uwagi na nowo powstały obiekt tj: Ratusz.

Foto stan obecny.

Udając się do Kobylan na stanowisku przy Baterii spotykam pracujących archeologów, którzy odkopali spory fragment betonowych murów, mając za zadanie sporządzenie dokumentacji w/w obiektu, pomyślałem sobie, że takiej okazji nie mogę przepuścić i muszę wykonać parę zdjęć obiektu, który być może wkrótce całkiem zniknie.




Ten charakterystyczny wygląd betonowej konstrukcji powstał w wyniku trochę niedbałego wykonania szalunku z bali drewnianych, do którego wlewano beton, było to podyktowane przypuszczalnie pośpiechem przy prowadzonych pracach. Nie przywiązywano wagi do estetyki wykonywanych ścian, które były w późniejszym czasie i tak obsypywane ziemią. Gładkie i estetycznie wykończone były tylko te ściany, które wystawały ponad ziemią.



Po spytaniu o zgodę na wykonanie kilku zdjęć, oczywiście musiałem porozmawiać z Panem Archeologiem o tym obiekcie. W trakcie rozmowy dowiedziałem się, że z drugiej strony jest jeszcze jeden wykop, który odkrywa fosę, jak i również o kilku odkrytych ciekawostkach.



Wykonane kolejne wykopy przez archeologów pozwalają zorientować się na jaką głębokość schodzą betonowe mury, oraz odsłaniają zarysy murów pozwalając zorientować się jak wyglądał obiekt.



Prowadzone prace archeologiczne wykazały, że obiekt jest znacznie większy niż pierwotnie zakładano i że jego stan zachowania jest o wiele lepszy niż przypuszczano.





Na podstawie tego, co zobaczyłem jestem gotów zaryzykować i wysunąć przypuszczenie, że obiekt ten był skazamatowany a jego konstrukcja przypomina to co oglądałem w „Forcie Borek”. Ale oczywiście jest jeszcze za wcześnie, aby to powiedzieć z całą pewnością i musimy poczekać do zakończenia prac archeologicznych.





W odkopanych betonowych murach został odnaleziony drewniany bal, który służył jako szalunek podczas wlewania betonu (widoczny na zdjęciu niżej).


W trakcie wykonywania zdjęć zainteresowały mnie cegły w wykonanym wykopie. Od Pana Archeologa dowiedziałem się, że w rejonie wykopu przy fosie została znaleziona cegła przez jednego z robotników z wybitą datą jak mu przekazano „1922”. Kierowany ciekawością przedarłem się przez gąszcz zarośli i ku swojemu zdziwieniu zamiast „1922” zobaczyłem, że po cyfrach „19" jest „1" a nie „2”. Natychmiast wróciłem do Pana, z którym rozmawiałem i poinformowałem go o swoim odkryciu, po czym wspólnie ponownie przedarliśmy się w rejon wykopu przy fosie. Pan Archeolog swoim sposobem sprawił, że słabo widoczna data stała się całkiem czytelna i naszym oczom ukazała się prawdziwa data „1914” tym samym dając odpowiedź na pytanie, w którym roku powstał obiekt.




Widok z góry na wykop odkrywający istnienie fosy przed obiektem.



Cegła z wybitą datą znaleziona w wykopie.


Czy odkrycia archeologów wpłyną na zmianę decyzji o rozebraniu tej konstrukcji?


A może warto, aby Władze Gminy same rozważyły możliwość pozostawienia i zachowania tego rzadkiego obiektu historycznego, czyniąc z niego atrakcję turystyczną, która być może rozsławi miejscowość Kobylany.

3 komentarze:

  1. Dobrze że o tym napisałeś i jeszcze lepiej, że zaczyna się ponownie coś dziać wokół fortyfikacji. Szkoda, że ponownie raczej w mało optymistycznych oklolicznościach. Wcześniej był rabunek w forcie VI teraz zapewne chodzi o likwidację zabytku ze względu na pobliską budowę. Trzymam kciuki za archeologów oby jak najwięcej odkryli, może wójt zmieni swój destrukcyjny plan wobec tego zabytku. Pozdrawiam Admin

    OdpowiedzUsuń
  2. I na czym się finalnie zakończyło?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety obecnie obiekt ten nie istnieje przez jego środek obecnie przebiega droga.

      Usuń