Szczebrzeszyn jest to miasto w województwie
lubelskim oddalone o 200 km od Białej Podlaskiej.
Udajemy się do Szczebrzeszyna miasteczka, które
rozsławił swoim wierszem Jan Brzechwa. W jego granicach administracyjnych od
1934 roku znajduje się dawna wieś Klemensów. Wieś w okresie przedwojennym znana
była z cukrowni „Klemensów” założonej i wybudowanej przez Ordynację Zamojską.
To właśnie w jej pobliżu Niemcy w latach drugiej wojny światowej podczas
przygotowań do ataku na ZSRR w tzw: „Operacji Barbarossa”, przy wykorzystaniu niewolniczej pracy ludności żydowskiej
wybudowali tu lotnisko wojskowe.
Wybór miejsca z całą pewnością nie był dziełem przypadku gdyż Niemcy stworzyli na południe od Zamościa kilka lotnisk min w miejscowościach, Klemensów, Mokre (lotnisko Mokre istniało już w okresie międzywojennym Niemcy je tylko rozbudowali), Łabunie, Dub.
Lotnisko w Klemensowie posiadało tą zaletę, że przez
Szczebrzeszyn przebiegał wówczas szlak kolejowy łączący Lublin – Zamość –
Bełżec. A bocznica kolejowa dochodziła do pobliskiej cukrowni, gdzie stykała
się z linią kolejki wąskotorowej, która przebiegała na obrzeżach wybudowanego
lotniska. Tak dobrze zorganizowana sieć kolejowa ułatwiająca transport
materiałów wojennych nie mogła pozostać niezauważona przez Niemców.
Współcześnie przez Szczebrzeszyn przebiega tylko linia
kolejowa normalnotorowa.
W dniu 18.06.1941 roku we wczesnych godzinach rannych z
lotniska w Gliwicach wystartował III./KG 55 „Greif” (III Dywizjon 55 Pułku
Bombowego), obierając kurs na nowo wybudowane lotnisko w Klemensowie. W tym
czasie już na lotnisku w Klemensowie oczekiwał na lecące samoloty personel
naziemny wchodzący w skład III./KG 55, który tu przybył wcześniej transportem
kolejowym wraz z niezbędnym wyposażeniem. Pierwsze samoloty typu Heinkel He
-111H, w które był wyposażony dywizjon lądują o godzinie 9.55 na lotnisku w Klemensowie.
Piloci III./KG 55 „Greif”, którzy będą od tej pory bazować
na lotnisku w Klemensowie zostają zakwaterowani w pobliskim Pałacu Klemensów. Piloci nie kryją zadowolenia z nowych luksusowych kwater do tego
stopnia, że nawet wspominają o tym w dzienniku lotów.
Zadaniem Kampfgeschwader III./KG 55 „Greif”, było
zapewnienie wsparcia lotniczego dla Niemieckiej Grupy Armii Południe w
planowanym ataku na ZSRR. W dniu 22 czerwca 1941 roku o godzinie 3.15
grupa III./KG 55 „Greif”, pod dowództwem
Hauptmanna Heinricha Wittmera startuje do swojego pierwszego lotu bojowego w
wojnie przeciwko ZSRR obierając jako cel lotniska na terytorium ZSRR: Dubno,
Młynów, Brody, Raczyn. W tym miejscu należałoby wspomnieć, że miejscowości te
do 1939 roku należały do terytorium Polski, a zostały zajęte przez ZSRR w
wyniku zdradzieckiego ataku na Polskę i wchłonięte przez ZSRR w wyniku „Tajnego
Paktu Ribbentrop-Mołotow”.
Jednostka III./KG 55 stacjonowała na lotnisku w Klemensowie do 17 lipca
1941 roku, po czym została przebazowana bliżej linii frontu na północ od Łucka,
zamieniając swoje luksusowe kwatery w Pałacu Klemensów na zwykłe wojskowe
namioty.Heinkel He 111 — średni bombowiec wykorzystywanym przez Luftwaffe. |
Zbliżamy się do cukrowni „Klemensów” drogą nr. 74 prowadzącą ze Szczebrzeszyna do Zamościa. Po prawej stronie widoczne zabudowania Cukrowni po lewej stronie widoczna jest droga, w którą za chwilę skręcimy, prowadzi ona na współczesne osiedle, które powstało na niewielkiej części terenów należących do dawnego lotniska, oraz do wsi Michalów.
Po lewej stronie drogi znajdowały się bocznice kolei
wąskotorowej i szerokotorowej w ich pobliżu Niemcy urządzili skład paliwa oraz
rozmieścili baterie artylerii plot. Za bocznicami w kierunku wschodnim rozstawione
były reflektory lotnicze.
Sterta złomu tyle pozostało po wyburzonej w 2011 roku cukrowni
„Klemensów”, po 117 latach swojego istnienia.
Fragment archiwalnego zdjęcia lotniczego wykonanego przez pilotów Luftwaffe 17.12.1944 r. zaczerpniętego z serwisu http://zdjecia.geoportal.edu.pl/ |
Widok na drogę kołowania w kierunku południowo-zachodnim.
Ponieważ tu nie odnajdziemy żadnych śladów po dawnym lotnisku powracamy na drogę prowadzącą do Michalowa, którą dawniej przecinała linia kolejki wąskotorowej. W pobliżu miejsca gdzie linia kolejki przecinała drogę prowadzącą do Michalowa rozstawiona była bateria dział PLot oraz znajdowało się gniazdo karabinów maszynowych. Stanowiska te były wzmocnione umocnieniami ziemnymi, po których obecnie nie ma śladu, gdyż tereny te należały do cukrowni i w okresie rozkwitu cukrowni były zagospodarowane.
Podczas eksploracji terenów po dawnym lotnisku
posługiwaliśmy się mapą sporządzoną na podstawie zdjęć lotniczych wykonanych
przez niemieckich pilotów w czasie drugiej wojny światowej. Zdjęcia lotnicze w
wysokiej rozdzielczości, które otrzymaliśmy dzięki grzeczności portalu http://zdjecia.geoportal.edu.pl/ były dla nas nie tylko bardzo przydatne w
odnajdowaniu i ustalaniu poszczególnych obiektów lotniskowych, ale także
okazały się niezwykle pomocne przy weryfikowaniu i poprawnym ustaleniu
zgromadzonych już na miejscu informacji.
Zdjęcie tego rowu melioracyjnego na skraju tegoż
lasu celowo wstawiłem. Gdyż właśnie dzięki archiwalnym zdjęciom lotniczym
wykonanym 1944 roku wiemy, że na obrzeżach tego lasu przebiegał i wówczas taki
rów melioracyjny. Niemcy z tym problemem uporali się w bardzo prosty sposób.
Rów melioracyjny poprowadzili za obwałowaniem stanowisk postojowych samolotowych,
oraz wybudowali mostki nad rowem oraz drogi kołowania do tych stanowisk które były
ukryte w innych częściach lasu, a były oddalone od tegoż rowu. Pozostałości takiego
mostku odnajdziemy później w innej części lotniska.
Powracamy na drogę Szczebrzeszyn – Michalów, a
skoro już jesteśmy na tej drodze możemy nią dojechać poprzez wieś Michalów do
Pałacu Klemensów wybudowanego w 1744-48 roku przez Teresę Zamojską dla swego
syna Klemensa Zamojskiego. W czasie II wojny światowej pałac był zajęty przez Niemców.
Na terenie rozległego parku okalającego pałac Niemcy urządzili ogromny skład
paliwa, które było składowane w beczkach.
Ale powróćmy do Szczebrzeszyna w poszukiwaniu śladów po dawnym niemieckim lotnisku w Klemensowie.
Przy obecnej drodze nr. 74 jadąc z Zamościa do Szczebrzeszyna tuż za cukrownią Klemensów, znajdują się budynki które przed wojną należały do tzw „Osady Fabrycznej Cukrowni Klemensów”. Tuż za nimi przy drodze Niemcy wybudowali baraki wojskowe, aby sprawdzić czy uda nam się odnaleźć jakieś ślady przeszłości w tej okolicy udajemy się w kierunku polnej drogi znajdującej się około 100 metrów za budynkiem Szkoły Podstawowej w Klemensowie.
Fragment archiwalnego zdjęcia lotniczego wykonanego przez pilotów Luftwaffe 17.12.1944 r. zaczerpniętego z serwisu http://zdjecia.geoportal.edu.pl/ |
Podczas poszukiwania informacji na temat lotniska oraz stacjonujących na nim jednostek natrafiłem na dość ciekawą notatkę. Okazało się, że na lotnisku w Klemensowie w czerwcu 1944 roku stacjonowały węgierskie jednostki Ung.KSt. 102/1, wyposażone w samoloty typu He-111 oraz Ung.SKSt, wyposażone w samoloty Me-210 wchodzące w skład „VIII Fliegerkorps”. W późniejszym czasie w rozmowie z jednym z mieszkańców Szczebrzeszyna usłyszałem historię o tym jak chodzili do węgierskich baraków handlować jagodami zebranymi w lasach, która była potwierdzeniem obecności Węgrów w Klemensowie.
Dodam tylko w ramach przypomnienia, że armia węgierska
przystąpiła do wojny przeciwko ZSRR w 1942 roku, na mocy porozumienia obu
krajów, gdzie strona niemiecka zobowiązała się dostarczyć armii węgierskiej
niezbędne wyposażenie.
Będąc już na miejscu udało nam się ustalić, że w tym miejscu znajdowały
się baraki wojskowe. Po prawej stronie drogi znajdowały się baraki Węgierskie,
a po lewej niemieckie.
Zaledwie kilkanaście metrów od współczesnej drogi nr. 74 natrafiamy na
ślady przeszłości, niestety nie udaje się nam tym razem dowiedzieć, czym były te niewielkie
fragment żelbetonu.
No cóż w zasadzie nie powinno nas to dziwić, że
dzisiaj nikt nic nie wie na ten temat zważywszy, że z terenów tych i pobliskich
wsi Niemcy praktycznie całkowicie wysiedli ludność narodowości polskiej,
sprowadzając na jej miejsce osadników niemieckich.
Po powrocie do domu analizujemy zgromadzone informacje w
terenie i dopiero podczas przeglądania
archiwalnych zdjęć lotniczych zauważamy, że w miejscu, w którym stoi
krzyż znajduje się dziwnie obwałowany obiekt w kształcie prostokąta, a w jego
pobliżu są rozstawione stanowiska baterii Plot.
Postanawiamy, zatem następną wyprawę na tereny lotniska rozpocząć od
sprawdzenia miejsca, w którym ustawiony jest krzyż.Fragment archiwalnego zdjęcia lotniczego wykonanego przez pilotów Luftwaffe 17.12.1944 r. zaczerpniętego z serwisu http://zdjecia.geoportal.edu.pl/ |
Druga nasza wyprawa na teren lotniska odbywa się już w warunkach zimowych przy mroźnej pogodzie, która jednak nas nie zraża. Tak jak zaplanowaliśmy naszą pieszą wędrówkę po terenach dawnego lotniska rozpoczynamy od miejsca, w którym ustawiony jest krzyż.
Dziwny obwałowany obiekt w kształcie prostokąta widoczny na
archiwalnym zdjęciu lotniczym okazał się być starym wojennym cmentarzem z
okresu I wojny światowej.
W jego pobliżu oczywiście nie znaleźliśmy żadnych innych śladów
świadczących o tym, że kiedyś znajdowały się tu jakieś pozycje o przeznaczeniu
militarnym gdyż tereny wokół cmentarza są polami uprawnymi.
W tle za krzyżem widoczna linia drzew wyznacza drogę prowadzącą do cegielni natomiast zabudowania to współczesne osiedle, które powstało
po wojnie na niewielkiej części lotniska.
Powracamy przez zaśnieżone pola na polną drogę, aby dojść do jej końca i miejsca, w którym krzyżuje się z dawną drogą kołowania.
W ym miejscu nasza droga kończy się, chociaż w
czasie II wojny światowej biegła ona jeszcze dalej około 300 metrów do
nie istniejącej obecnie cegielni.
Od tej pory będziemy poruszać się dawną drogą kołowania w
kierunku północno-wschodnim.
Naszym celem są te dwa lasy widoczne na zdjęciu poniżej. W
lesie, który widzimy w tle na środku zdjęcia znajdowało się sześć stanowisk
postojowych dla samolotów otoczonych wałami przeciwwybuchowymi.
Natomiast najbardziej zagadkowym miejscem dawnego
lotniska jest las widoczny po lewej stronie zdjęcia, ale o nim będzie mowa w
dalszej części.
Docieramy do miejsca, w którym w czasie II wojny
światowej znajdował się utwardzony pas startowy o długości 1200 metrów i
szerokości 50 metrów. Widoczne przed nami osiedle zostało wybudowane na
początku pasa startowego. Za naszymi plecami pas startowy biegł jeszcze około
300 metrów w kierunku północno-zachodnim. Obecnie po pasie startowym nie ma
żadnych śladów cały teren został zniwelowany pod uprawy rolnicze.
Na tym zdjęciu zaznaczyłem liniami w kolorze czerwonym jak mniej więcej przebiegał pas startowy, którego początek znajdował się przy tym bloku mieszkalnym. Ale ruszamy dalej dawną drogą kołowania w kierunku interesujących nas lasów, po drodze odnajdując cegły, które być może są pozostałością po zniszczonych studzienkach, jakie wcześniej już odnajdowaliśmy. Oczywiście w czasie II wojny światowej nie było tu żadnych słupów energetycznych ani drzew.
Docieramy do skraju lasu położonego przy dawnej drodze kołowania kształt lasu praktycznie się nie zmienił od czasu II wojny światowej, zachował się również ten sam układ dróg oraz rowów melioracyjnych. Widok w kierunku wschodnim na współczesne osiedle w Klemensowie. Odnajdujemy tutaj słabo widoczne zarysy dawnych stanowisk postojowych samolotów, które były otoczone wałami przeciwwybuchowymi, po których dzisiaj pozostały tylko niewielkie ledwo dostrzegalne wzgórki.
Poniżej widok w kierunku północnym.
Tuż przy dawnej drodze kołowania odnajdujemy betonowe kwadratowe
studzienki, w których zamocowane są metalowe drabinki. Niestety studzienki są
obecnie zasypane, ale według relacji starszych mieszkańców wszystkie były kiedyś
połączone podziemnym wąskim korytarzem, w którym były poprowadzone jakieś kable.
Szczebrzeszyn został wyzwolony 26 lipca 1944 roku przez „9 Pułku Piechoty AK”, kilka godzin później do wyzwolonego już miasteczka wkroczyły oddziały Armii Czerwonej, które wkrótce rozbroiły polskie oddziały partyzanckie i rozpoczęły aresztowania żołnierzy AK.
Pozostał nam do sprawdzenia jeszcze jeden las, ale nim do niego dotrzemy po drodze natrafiamy na jeszcze jeden ślad historii. Odnajdując pozostałość po mostku umożliwiającym przejazd samolotów przez rów melioracyjny do stanowisk postojowych dla samolotów ukrytych w lesie.
Fragment archiwalnego zdjęcia lotniczego wykonanego przez pilotów Luftwaffe 17.12.1944 r. zaczerpniętego z serwisu http://zdjecia.geoportal.edu.pl/ |
Fragment archiwalnego zdjęcia lotniczego wykonanego przez pilotów Luftwaffe 22.07.1944 r. zaczerpniętego z serwisu http://zdjecia.geoportal.edu.pl/ |
Jeszcze przed dotarciem tutaj na miejsce dysponując
archiwalnymi zdjęciami lotniczymi z kilku miesięcy 1944 roku wykonanymi przez
pilotów Luftwaffe z „VIII Fliegerkorps”, las ten stanowił dla nas zagadkę. Gdyż
zauważyliśmy na archiwalnych zdjęciach zastanawiającą rzecz. Mianowicie na
pierwszym zdjęciu lotniczym wykonanym w dniu 22.07.1944 roku, a więc na parę
dni przed wyzwoleniem Szczebrzeszyna, zarówno las jak i całe opustoszałe
lotnisko wydają się być nietknięte przez jakiekolwiek naloty. Natomiast zdjęcie
wykonane 08.08.1944 roku zaskakuje nas całkowicie, gdyż odkrywamy na nim ślady
nalotów bombowych. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie jedna drobnostka.
Rosyjskie samoloty zostały skupione pomiędzy pasem startowym a polną drogą
prowadzącą do cegielni, którą wcześniej opisałem, a mimo to nie ma tam żadnych
śladów bombardowań.
Natomiast na las, który nas tak bardzo interesuje spadło, co najmniej
kilkanaście bomb, powodując ogromne ubytki w drzewostanie do tego stopnia, że
można policzyć leje powstałe w skutek eksplozji. Należałoby, zatem zadać
pytanie cóż tak bardzo ważnego było ukrytego w tym lesie, że Niemcy postanowili
zbombardować las, rezygnując przy tym z bombardowania stłoczonych na niewielkim
skrawku ziemi rosyjskich samolotów mogąc im zadać całkiem spore straty. Czyżby Niemcy
przypomnieli sobie o czymś, czego nie zdążyli w porę wywieźć lub o tym
zapomnieli?Fragment archiwalnego zdjęcia lotniczego wykonanego przez pilotów Luftwaffe 17.12.1944 r. zaczerpniętego z serwisu http://zdjecia.geoportal.edu.pl/ |
Na zakończenie należałoby również wspomnieć, że na lotnisku w Klemensowie w okresie od lutego do początków marca 1945 roku, stacjonowali również piloci polscy z części „15-tego Samodzielnego Zapasowego Pułku Lotniczego”, który został utworzony na lotnisku Mokre koło Zamościa w 1944 roku.
Na tym byśmy zakończyli swoją wędrówkę po dawnym lotnisku w Klemensowie, udając się w długą drogę powrotną do domu przy szybko zapadającym zmroku.
Źródła:
- „Przewodnik Po Polsce w 4 Tomach”. Tom II „Polska
Południowo-Wschodnia wyd. Komitet Redakcyjny: Stanisław Osiecki, Józef
Kołodziejczyk, Stanisław Lenartowicz wyd. 1937 r.
- Izydor Koliński „Lotnictwo Polski Ludowej 1944 – 1947”. str.130,132 Wyd. 1987 r.
- Szczególne podziękowania Panu S. Różyckiemu za okazaną pomoc i udostępnienie archiwalnych zdjęć lotniczych znajdujących się na portalu http://zdjecia.geoportal.edu.pl/
- Również dziękujemy za pomoc mieszkańcowi Klemensowa Panu Marianowi.
- Internet http://pl.wikipedia.org/wiki/Szczebrzeszyn
- Internet http://www.yogysoft.de/pawel/
- Własne ustalenia i obserwacje terenowe.
Bardzo ciekawe....
OdpowiedzUsuńNa jednym ze zdjęć jest cegła z literami "OZ", tak cegielnie należące do Ordynacji Zamojskiej znaczyły cegły.
Babcia mojej żony (mieszkała w Deszkowicach za Michalowem) opowiadała, że jako małe dziecko zbierała poziomki i chodziła do baraków, gdzie sprzedawała je Niemcom. Przypomniało mi się to, czytając o sprzedawaniu owoców Węgrom.
Dziękuję za wyjaśnienie skrótu na cegle, brakowało nam tej informacji. Natomiast, co do handlu owocami leśnymi był to chyba dość popularny sposób podreperowania budżetu domowego.
OdpowiedzUsuńTutaj jest plan lotniska w Klemensowie:
OdpowiedzUsuńhttp://www.archiwum.zam.pl/displayimage.php?album=79&pos=8
Na Zamojszczyźnie było kilka lotnisk polowych Luftwaffe (Klemensów, Mokre, Łabunie, Dub). W Zamojskim Kwartalniku Kulturalnym jest krótkie przedstawienie lotniska w Łabuniach (około 25 km od Klemensowa):
http://katalog.czasopism.pl/index.php/Zamojski_Kwartalnik_Kulturalny_2_(111)_2012
pozdrawiam!!
Plan potwierdza nasze ustalenia w terenie szkoda tylko, że brak jest na nim oznaczeń zbombardowanego lasu i nie wyjaśnia jego zagadki.
OdpowiedzUsuńMieszkam w Szczebrzeszynie. Mój mąż jest bardzo zainteresowany pozostalosciami po drugiej wojnie. jak można się z Panem skontaktowac?
UsuńAdres kontaktowy jest podany u góry z lewej strony.
Usuń1. Do pracy przy budowie lotniska spedzali Niemcz nie tylko Zydow ze Szczebrzeszyna ale takze Polakow z okolicznych miejscowosci. Oczywiscie byla to praca niewolnicza.
OdpowiedzUsuń2. Wywiad AK wykonal mape lotniska z rozmieszczeniem samolotow, barakow oraz bateri dzial ochraniajacych lotnisko. mapa jest na podanej stronie www. michalow1.za.pl
3. Te leje po bombach w ostatniej Remizie (lesie) moga nie pochodzic od bab sovieckich. Tam byl sklad bab betonowych. Jeszcze w latach 50-tych lezaly tam skladowane na stertach. Leje modly powstac po zdetonowaniu bab przez Niemcow. Pod koniec lat 50-tych saperzy zdetonowali wszystkie tam skladowane baby.
Lądowałem w terenie przygodnym szybowcem Mucha standard 10.08.1973 lecąc z Mielca na przelot, jak sie okazało po ladowaniu - na terenie dawnego lotniska Klemensow. Powiedział mi o tym stróż pilnujący maszyn rolniczych. Pokazał mi resztki skruszałego pasa startowego i miejsca na samoloty na skraju lasu ze studzienkami. O ile pamietam były w studzienkach widoczne instalacje paliwowe służące do tankowania samolotów. Wg opowieści stróża (wtedy starszego człowieka)te wycinki skraju lasu były maskowane od góry siatką aby ukryć samoloty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Pilot z Mielca
Moja prababcia pracowała na lotnisku w Klemensowie. Dowiedziała się, że jej cała rodzina (pięcioro dzieci) ma być wysiedlona. W ostatniej chwili załatwiła coś u Niemca na lotnisku w Klemensowie i zostali w Szczebrzeszynie. Pewnie musiało ją to sporo kosztować.
OdpowiedzUsuńAdam W.
Moja babcia opowiadała mi o zbombardowaniu lotniska w Klemensowie w lecie 44. Mówiła, że całe miasteczko było zaciemnione, ale Rosjanie na lotnisku urządzili pokaz filmów dla miejscowej ludności i właśnie to przyciągnęło niemieckie samoloty
OdpowiedzUsuńNiesamowite ale moja mama mówiła że była na pokazie filmowym i nagle zaczęły spadać bomby ukryła się w rowie i obok jakiś pan mowi że komuś urwało nogę...a to jemu!!Szok!!
UsuńWe wsi Rozłopy nr 16 w jedynym wtedy murowanym domu należącym do mojego dziadka Michała Głąba stacjonowało dowództwo lotniska w Klemensowie w 1941 i 1944 roku.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń