piątek, 30 września 2011

Rzeka Bug w okolicach Kodnia

Kodeń jest to wieś w województwie lubelskim oddalona o 45 km od Białej Podlaskiej.
My jednak mijamy tą miejscowość kierując się na południe poprzez las nad rzekę Bug.


Znajduje się tu piaszczysta niezbyt wysoka skarpa na zakolu rzeki, z czyściuteńkim delikatnym piaskiem.





Przy tej piaszczystej wydmie otoczonej z jednej strony lasem z drugiej rzeką stoi stary drewniany dom kryty szczechą, obok którego nad brzegiem rzeki jest niezwykła hałda pokruszonych muszelek wymieszanych z piaskiem.



 W pobliżu tego miejsca wygrzewała się na słoneczku Jaszczurka, która dzielnie mi pozowała do zdjęcia.

Pałac w Stryjowie

Stryjów jest to wieś w województwie lubelskim, oddalona o 162 km od Białej Podlaskiej.

Brama wjazdowa z Kordegardą.


Dawniej do Pałacu prowadziła aleja kasztanowa, dziś po niej pozostały tylko resztki.

Pałac w Stryjowie zbudowany został 1818 roku, należał do rodziny Smorczewskich, otoczony był przypałacowym parkiem, do którego przylegały stawy hodowlane.

W okresie po wojennym w pałacu mieściła się Szkoła Podstawowa.


Zwiedzając takie dworki jak ten często spotykam się z informacją, że kiedyś mieściła się w nim szkoła a potem popadł w ruinę.


Kiedyś musiał to być naprawdę piękny pałacyk, aż żal patrzeć jak takie cacko popada w coraz to większą ruinę.


Tuż za pałacem przy stawie znajduje się Kaplica Grobowa z 1943 roku, w której spoczywać mieli właściciele majątku.


Dwa zachowane spichlerze zbudowane z kamienia i cegły.



czwartek, 29 września 2011

Zamek w Drzewicy

Drzewica jest to miasto w województwie łódzkim oddalone o 241 km od Białej Podlaskiej.
Dojeżdżając do miasteczka bez problemu odnajdujemy ruiny Zamku, który jest widoczny z pobliskiej drogi, ale z uwagi na fakt, że w pobliżu nie ma za bardzo gdzie zaparkować z powodu dość ruchliwego mostu pozostawiamy samochód na pobliskim rynku i spacerkiem udajemy się do Zamku zwiedzając w ten sposób przy okazji centrum tego niewielkiego miasteczka.


Widok Zamku z mostu, a poniżej widok na przylegającą drogę.


Zamek został pobudowany prawie w całości z piaskowca, cegły natomiast użyto do wykonania tylko określonych elementów, powstał w latach 1527-1535 nad rzeczką Drzewiczką, która zaopatrywała w wodę otaczającą go fosę.


Zamek posiada cztery wieże i mury o grubości około 2 metrów a w nich ganki strażnicze ze strzelnicami.




Zamek został zniszczony w wyniku pożaru i od tamtej pory pozostaje ruiną.
Ponieważ w tym czasie zamek był zajmowany przez Zakon sióstr Bernardynek, to właśnie one zostały obarczone winą za pożar i w ten sposób zrodziła się na ten temat miejscowa legenda, która mówi „o jękach dochodzących z zamkowej kaplicy, gdzie owe siostry modląc się błagają o przebaczenie, za niedopilnowanie wygaszenia wszystkich świec, od których powstał pożar”.



Oczywiście z Zamkiem są związane jeszcze inne legendy min: jak każdy zamek i ten ma swoje podziemia, tajemnicze korytarze i tunel, który prowadził pod rzeką Drzewiczką do kościoła znajdującego się przy miejscowym rynku.



Ponieważ zamek jest naprawdę ciekawy, więc zapraszam wszystkich, którzy nie mogli go zobaczyć na stronę, której autorem jest Miłosz Filip. Zapraszamy na wirtualny spacer po zamku w Drzewicy klikając tutaj.

środa, 28 września 2011

Twierdza Łomża.

Pątnica jest to wieś w województwie podlaskim oddalona od Białej Podlaskiej o 163 km i 4 km od Łomży.
Dojeżdżamy do Łomży i z stąd kierujemy się do niewielkiej wsi Pątnica po drodze przejeżdżamy
obok dość ciekawie wyglądającej wieży Ciśnień.

Na początek małe wyjaśnienie dla niewtajemniczonych chodź forty położone są w we wsi Pątnica to twierdza nosiła nazwę „Twierdza Łomża” a to, dlatego, że pierwsze forty jakie zostały wybudowane o konstrukcji ziemno drewnianej powstały właśnie w Łomży a następnie dopiero później po drugiej stronie rzeki Narwi powstały forty betonowe, jedna z miejscowych legend mówi, że z fortów można było przejść podziemnym tunelem do Łomży.
Znajdujemy się w Forcie I jest to jedyny fort, który jest pozostawiony sam sobie i nie ma gospodarza.

Z wysokiego wału rozciąga się piękna panorama Łomży.

Z powodu tej przeszkody na drodze musieliśmy pozostawić samochód i dalej udać się pieszo.

Twierdza została wybudowana na przełomie XIX i XX wieku składała się w sumie z pięciu fortów.
W okresie I wojny światowej twierdza w Łomży nie odegrała poważniejszej roli. Za to w późniejszym okresie dwukrotnie posłużyła Polskiej armii, pierwszy raz w 1920 roku podczas wojny Polsko-Bolszewickiej i drugi raz w wojnie obronnej 1939 roku, w obu przypadkach najeźdźcą mimo ogromnej przewagi liczebnej nie udało się zdobyć twierdzy, choć w efekcie końcowym nasza armia w celu uniknięcia okrążenia zmuszona była ją opuścić.






Wąskie drogi pomiędzy wysokimi obwałowaniami to dodatkowy element zabezpieczający na wypadek wdarcia się do fortu, wrogiej piechoty.




Na wrogą piechotę, która wdarła się do fortu czekała taka nie miła niespodzianka, z tych otworów strzelniczych wylatywał grad pocisków rażąc wszystko, co żywe.



Wszystkie Forty były połączone ze sobą systemem podziemnych tuneli i wałów, ten nienaturalnie długi garb ziemny stworzony został przez człowieka i zmyślnie wkomponowany w krajobraz tak, aby był jak najmniej widoczny.

Podziemne długie i ciemne korytarze sprawiają naprawdę niesamowite wrażenie, tu w tej wyrwie widoczna jest grubość murów.



Opuszczamy Fort I i jedziemy do Fortu II, który położony jest na dość wysokim wzniesieniu w porównaniu do reszty terenu.

Fort II znajduje się obecnie w rękach prywatnych a jego właściciel przywraca mu jego dawną świetność.

Ponieważ nie zastaliśmy właściciela musimy zadowolić się tylko obejrzeniem z zewnątrz fortu i ustawionych na dziedzińcu jako eksponaty dział.

Wracając do samochodu zauważamy, że przy nim spaceruje sobie stadko kuropatw z młodymi, które zaczęły uciekać przed nami dopiero wtedy, gdy znaleźliśmy się w odległości 2, 3 kroków od nich. Młode naprawdę są słodkie i tak samo niezdarne jak małe dzieci ta biedulka uciekając przed nami potyka się i przewraca zupełnie jak małe dziecko.