Sielczyk dawniej był niewielką wsią położoną na
wschód od Białej Podlaskiej, obecnie leży w granicach administracyjnych miasta
i jest dzielnicą Białej Podlaskiej.
|
Sielczyk w latach 70-tych XX wieku. |
|
Dawna droga prowadząca z Sidorek do Sielczyka. |
Dzisiaj chciałbym Wam opowiedzieć o czasach II
wojny światowej, w których Sielczyk był jeszcze wsią. Gdyż to wówczas na polach
pomiędzy wsią Sielczyk a szosą prowadzącą do Terespola w maju 1941 roku, czyli
na krótko przed inwazją na ZSRR, Niemcy przystąpili do organizowania jednego z najstraszniejszych
obozów jenieckich, w którym mieli przebywać wzięci do niewoli żołnierze
radzieccy. Obóz od zachodu graniczył z polami uprawnymi wsi Białka natomiast od
wschodu niemal z lasem Hola. Oficjalna nazwa obozu brzmiała Frontstalag 307 Kriegsgefangenlager – Unterlager „B”. Jako że
był to frontowy obóz przejściowy Niemcy wybudowali jedynie ogrodzenia z drutu
kolczastego i wieże wartownicze. Natomiast nie wybudowano w nim żadnych baraków
choćby dla oddziału wartowniczego. Obóz ten był podzielony rzędami z drutu
kolczastego na sektory które były przeznaczone dla ściśle określonych grup
jeńców. Komendantem obozu „Uterlager B”, był porucznik Wehrmachtu Fritz
Halmann.
|
Widok na Sielczyk z mostu nad
Krzną.
|
|
Widok na Sielczyk z terenów na
którym znajdował się dawniej obóz jeniecki.
|
|
Widok z terenów, na którym
znajdował się dawniej obóz jeniecki w kierunku drogi Biała Podlaska – Terespol.
|
|
Trasa K2 Biała Podlaska –
Terespol. Po prawej znajdował się „Frontstalag 307 Kriegsgefangenlager –
Unterlager B”. |
Ale pisząc o obozach
jenieckich na naszych terenach grzechem byłoby, aby nie wspomnieć o obozie
jenieckim, w którym przebywali wzięci do niewoli żołnierze polscy po przegranej
kampanii w 1939 roku tym bardziej, iż historie tych obozów w pewien sposób się
ze sobą łączą. Nim jednak przejdę do obozów dla porządku zacznę od drobnego
epizodu pierwszych polskich jeńców wojennych, którzy znaleźli się w niemieckiej
niewoli, a byli nim ranni żołnierze przebywający w szpitalu w Białej Podlaskiej
przy ulicy Warszawskiej. Po wycofaniu się z naszych terenów armii czerwonej i
wkroczeniu Wehrmachtu do Białej Podlaskiej, około 40 rannych żołnierzy polskich
przebywających w szpitalu w październiku 1939 roku zostało przetransportowanych
do Siedlec, dzięki pomocy polskiego personelu medycznego kilku z nich zdołało
uciec. Jednakże koszmar jeńców wojennych miał się dopiero zacząć.
|
Szpital św. Borneusza w Białej
Podlaskiej przy ul. Warszawskiej.
|
W lutym 1940 roku Niemcy w
Białej Podlaskiej przy ulicy Brzeskiej w tzw: „Czerwonych Koszarach”, organizują
obóz dla jeńców polskich pochodzenia żydowskiego. Pierwszymi, którzy tu
przybyli byli jeńcy polscy przygnani pieszo z Lublina w tzw: marszu śmierci.
Druga grupa jeńców pochodzenia żydowskiego została dowieziona tutaj ze „Stalagu
II D w Stargardzie Szczecińskim”. W obozie tym przebywało około 800 jeńców do
grudnia 1940 roku, kiedy to obóz został zlikwidowany a jeńców przeniesiono do
nowego obozu w dzielnicy Wola utworzonego na terenach dawnej wytwórni samolotów
PWS, w ówczesnych czasach lotniska Luftwaffe. Baraki dla jeńców zostały
wybudowane w pobliskim lesie Rudka.
|
Po prawej widoczny budynek
Czerwonych Koszar przy ul. Brzeskiej w których mieszkali jeńcy wojenni. |
|
Pusty plac na terenie ZSZ nr.2 w
Białej Podlaskiej po wyburzeniu Czerwonych Koszar.
|
Jeńców Niemcy wykorzystywali do
ciężkich prac fizycznych między innymi do budowy nowych pasów startowych na
terenie lotniska i obiektów wojskowych.
Po przeniesieniu jeńców ze Stalagu I B w Olsztynku
oraz ze Stalagu II B w Czarnej, pośpiesznie zostały przygotowane także baraki
dla jeńców na terenie zakładów Raabego przy ul. Dreszera. Obóz ten został
zlikwidowany w maju 1941 roku, a zgromadzonych w nim około 5000 jeńców
pochodzenia żydowskiego zostało pozbawionych statusu jeńca wojennego i od tej
chwili byli traktowani jako żydowska ludność cywilna. Tutaj niewątpliwie
nieprzypadkowo została wyznaczona taka data likwidacji obozu. Dla przypomnienia
mniej zorientowanym podam, iż pierwotny plan ataku na ZSRR został wyznaczono na
15 maja 1941 roku, który został przełożony z uwagi na nieprzewidzianą kampanię
na Bałkanach i w Grecji. A zatem widzimy tu, iż Niemcy już wówczas planowali
napływ świeżych jeńców wojennych, dla których musieli zapewnić miejsce w
przygranicznych obozach jenieckich.
|
Hangar lotniczy na terenie dawnej
wytwórni PWS.
|
|
Pozostałości niemieckich obiektów
lotniskowych w okolicach lasu Rudka.
|
|
Miejsce w którym znajdowały się
baraki jeńców w pobliżu lasu Rudka.
|
|
Dawna siedziba Gestapo przy ulicy
Dreszera.
|
W dniu 22 czerwca 1941 roku Niemcy
bez wypowiedzenia wojny zaatakowały ZSRR. Po wkroczeniu Wehrmachtu do Brześcia,
mimo iż wciąż trwała jeszcze zaciekła obrona Twierdzy Brzeskiej Hitlerowcy
brali do niewoli duże ilości jeńców z oddziałów regularnej Armii Czerwonej, ale
także do tej niewoli trafiali pracownicy administracji i ludność cywilna:
Rosjanie, Polacy i Ukraińcy. Jeńców przetrzymywano w obozach przejściowych w
Brześciu a później w Terespolu przy ulicy Topolowej który wchodził w skład
Frontstalagu 307 i nosił nazwę „Unterlager A”, skąd dopiero trafiali oni do Fronstalagu 307 w
rejonie lasu Hola, lub do różnego rodzaju komand roboczych min: do Małaszewicz
na lotnisko Luftwaffe. Obóz ten zajmował powierzchnię około 3000 m² i
przebywało w nim około 2000 jeńców.
|
Prochownia w Terespolu przy
ulicy Topolowej na której zachował się napis schron z okresu II wojny światowej. |
|
Tory kolejowe zakładów Kruppa.
|
Pierwszy transport jeńców do Frontstalag
307 Kriegsgefangenlager – Unterlager „B”, przybył z Terespola w dniu 23 czerwca
1941 roku. W obozie dokonywano dokładnej rejestracji i selekcji jeńców, przy
czym szczególnie zwracano uwagę na narodowość jeńców i umieszczano ich w
oddzielnych sektorach. Następną kategorią braną pod uwagę byli tzw. Jeńcy
niepożądani zaliczali się do nich oficerowie, komisarze polityczni, członkowie
partii, komsomolcy oraz żydzi byli oni umieszczani w oddzielnym sektorze i
skazani byli z góry na zagładę. W sektorze karnym odizolowanym od pozostałych
sektorów umieszczano jeńców uznanych za szczególnie niebezpiecznych a więc takich:,
którzy podejmowali próby ucieczki, lub domagali się właściwego traktowania, lub
potencjalnych przywódców jeńców. Jeńcy w karnych sektorach nie otrzymywali
żadnego pożywienia i wody, przez co byli skazani na śmierć głodową.
|
Droga przez las do cmentarza jeńców
radzieckich w lesie Hola. |
|
Symboliczny Kurhan na cmentarzu w lesie Hola.
|
W tym momencie należałoby wyjaśnić
czytelnikowi beznadziejność sytuacji, w jakiej znaleźli się radzieccy jeńcy
wojenni. Odmowa podpisania przez Związek Radziecki konwencji Genewskiej z 1929
roku, w wypaczonym tłumaczeniu Niemców pozbawiała statusu jeńców wojennych
wszystkich żołnierzy i dowódców Armii Czerwonej.
Z drugiej zaś strony bezwzględny system Stalinowski zgotowywał
jeńcom takim wcale nie lepszy los, gdyż wedle ówczesnego kodeksu karnego ZSRR,
w art. 193§22 było powiedziane: „Porzucenie pozycji bojowej lub oddanie się w
niewolę wroga bez bezpośredniego rozkazu dowodzącego podlega karze
rozstrzelania”.
Koniec cz.1.
C.d.n.
- Jerzy Doroszuk, Czesław Remesz, Ryszard
Sielski, Jerzy Soroka. „Zbrodnie hitlerowskie w regionie bialskopodlaskim
1939-1944 wyd. 1977 rok.
- Archiwalna Mapa WIG 1:100 000 PAS
40 SŁUP 36 Biała Podlaska
- Archiwalne zdjęcia ze zbiorów
własnych.
- Własne obserwacje i
ustalenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz