Każdy starszy mieszkaniec Białej Podlaskiej spacerujący
ulicami naszego miasta z pewnością dostrzega jak wiele zmieniło się w mieście.
Czasami są to bardzo istotne zmiany, którym towarzyszy wyburzanie starych budynków
i powstawanie w ich miejsce nowych obiektów a czasami są to tylko drobne remonty,
można by rzec drobne zabiegi kosmetyczne.
Oczywiście dzięki temu miasto pięknieje staje się bardziej
kolorowe atrakcyjniejsze i przyjemniejsze dla oka przechodnia. Jednak jak to
zwykle w życiu bywa wszystko ma swoją cenę. A ceną postępu i zmian w naszym
mieście jest zacieranie i tak już nielicznych śladów, które pozostawili po
sobie dawni mieszkańcy miasta.
Fragment mapy WIG PAS 40 SŁUP 36 Biała Podlaska wyd. 1931 r. |
Opowiadając o Białej Podlaskiej nie można pominąć
dawnej siedziby Radziwiłłowskiej, jakim był zamek gdyż w dawnych czasach Biała
posiadała status miasta prywatnego, co było nie bez znaczenia dla żyjących w
niej mieszkańców. Ale to nie jedyny powód, dla którego chciałbym Wam pokazać
ten zamek, gdyż jak się wkrótce przekonacie ma on także związek z dzisiejszym
tematem.
Widok z terenu parku na wieżę zamkową (bramną). (foto 2012
r.) |
Widok z terenu parku na wieżę zamkową obecnie. |
Dzisiaj chciałbym Wam opowiedzieć o takich śladach i
społeczności żydowskiej, która kiedyś dość licznie zamieszkiwała nasze miasto, żyjąc
obok chrześcijan. Nieprzypadkowo wyróżniłem to
słowo „obok”, gdyż tak naprawdę żydzi zawsze żyli obok starając się zachować
swoją odrębność. Odrębność ta wcale nie ograniczała się tylko do spraw wiary i
zwyczajów, czy też charakterystycznego ubioru. Odrębność ta przejawiała się niemal
w każdym aspekcie codziennego życia, gdyż Żydzi posiadali własną drukarnie,
gazetę, kino, sklepy, piekarnie, młyny, łaźnię, cmentarze, synagogi, w których
się modlili. Chociaż zamieszkiwali te ziemie od wieków od zawsze zachowywali
swą odrębność i tak naprawdę tylko nieliczni potrafili się zintegrować z resztą
społeczeństwa polskiego. W niektórych okresach historii Białej Podlaskiej Żydzi
liczebnie przewyższali ludność pochodzenia chrześcijańskiego. Jak zauważycie
podczas naszego wirtualnego spaceru ulicami Białej Podlaskiej już niewiele ocalało
śladów świadczących o tym, że w Białej Podlaskiej niegdyś zamieszkiwała dość
liczna społeczność żydowska.
Widok na XVII wieczną kaplicę zamkową pw. św. Józefata. Oraz
wieżyczkę wschodnią. (foto 2012 r.). |
Widok na wieżyczkę wschodnią (stan obecny). |
Sklepienie
kopuły w wieżyce wschodniej pokryte dekoracją sgraffitową o motywach roślinnych
i czterech medalionach z orłami herbowymi Radziwiłłów.
|
Dokument ten jest o tyle istotny gdyż został wykorzystany 200 lat
później jako podstawowy argument do ogłoszenia zarządzenia antyżydowskiego,
które godziło w Żydów mieszkających w Białej Podlaskiej. Dlatego też pozwolę
sobie na zacytowanie fragmentu z książki mgr.
Bolesława Górnego pt: „Monografia Powiatu Bialskiego Województwa Lubelskiego”,
w której to autor cytuje treść przywileju Aleksandra Ludwika Radziwiłła, a
ściślej mówiąc ustęp mówiący o Żydach, który brzmi następująco. „Zabrania się na przyszłość Żydom nabywania nieruchomości
na placu rynkowym. Wobec tego, że Żydzi już są w posiadaniu przywileju od
naszych przodków, który zwalnia ich od różnych robót na rzecz dworu,
ustanawiamy, że te zwolnienia odnoszą się tylko do 30 domów w Białej, w których
mogą prowadzić handel. Każdy dom może tylko zajmować jeden plac. Co się tyczy
dawnych postanowień, że Żydzi muszą płacić na rzecz kasy miejskiej po 6 gr.
rocznie – pozostaje one w mocy. O ile się okaże, że Żydzi są w posiadaniu
więcej niż 30 domów, to muszą oni ponieść wszystkie ciężary na rzecz kasy
miejskiej, nie licząc się z przywilejami, którymi będą się bronili”. (w tekście zachowano
oryginalną ówczesną pisownię).
Po zburzonej przez Niemców synagodze pozostał jedynie pusty
plac. |
Jak
zaznacza Bolesław Górny z „Z powyższego przywileju widać, że już w roku 1621 liczba
Żydów w Białej przekroczyła normę 30 domow. (w tekście zachowano
oryginalną ówczesną pisownię).
B. Górny również podaje, że: „W roku 1748 liczba Żydów wynosi 870 dusz,
a w roku 1823 – 2020, wobec 1457 chrześcijan, zaś w roku 1850 już 3456, wobec
2083 chrześcijan”. (w
tekście zachowano oryginalną ówczesną pisownię).
Foto 2011 rok. |
Stan obecny. |
Stan obecny. |
Takie dysproporcje
Żydów w stosunku do ludności miejscowej musiały z całą pewnością prowadzić do
zatargów między chrześcijanami a Żydami, którzy rywalizowali między sobą o
prawo zamieszkiwania, handlu i rzemiosła. I właśnie z powodu tej rywalizacji w
Białej Podlaskiej powstał projekt utworzenia „getta żydowskiego”, które miało
rozwiązać problemy konkurencji na płaszczyźnie handlowej i zawodowej. Za pewne dla
wielu z Was „Getto Żydowskie”, kojarzy się głównie z okupacją hitlerowską i nie
wiecie o tym, że my Polacy również na długo przed hitlerowcami planowaliśmy
tworzenie gett żydowskich. Oczywiście zasadnicza różnica polegała na tym, że w
naszych gettach nikt nie mordował i nie głodził w nich ludzi. Również
należałoby zaznaczyć, że Getta nie są wynalazkiem Polaków i pierwsze getta
powstały już w starożytności a idea tworzenia gett na ziemiach polskich
przywędrowała do nas z zachodniej europy. Zaś same słowo „Getto”, ma wywodzić
się od włoskiego słowa „ghetto”, co miało oznaczać „Huta”, to zaś według
badaczy zagadnienia wskazuje, że pierwsze getto powstało na weneckiej wyspie „Ghetto
Nuovo” w 1516 roku, na której znajdowała się właśnie huta.
Jak
pisze mgr. Bolesław Górny w swojej „Monografii Powiatu Bialskiego Województwa Lubelskiego”. „W
roku 1822 zostają ogłoszone dwa zarządzenia antyżydowskie. Jedno ma na celu
ograniczenie liczby Żydów w miastach; jednocześnie zapowiada ono, że będą
utworzone w poszczególnych miastach specjalne okręgi dla Żydów. Drugie
zarządzenie ustanawia, że w miastach, które już posiadają od dawna przywilej:
„de non tolerandis judeis”, nie wolno Żydom tam zamieszkiwać, a ci którzy już
tam mieszkają, muszą w przeciągu 3-ch lat opuścić miasto.
Oba te zarządzenia godziły w
ludność żydowską w Białej. Pierwsze dlatego, że władze powiatowe bialskie razem
z magistratem miały już gotowy plan oddzielnego rejonu w mieście dla Żydów,
drugi zaś dlatego, że w Białej, mającej przywilej księcia Ludwika Radziwiłła z
roku 1621, „de non tolerandis judeis”,
przy odpowiednim podejściu, można było ustęp w przywileju, mówiący o
Żydach, tak komentować, że w Białej mają Żydzi prawo zamieszkiwania tylko w
liczbie 30 rodzin, pozostała zaś ilość, w liczbie 359 rodzin, musiałaby opuścić
miasto do stycznia 1823 roku.
Żydzi bialscy zwrócili się wówczas
do ministerstwa w powyższej sprawie. Dnia 9 grudnia 1822 roku nadeszła
odpowiedź, że ministerstwo zarządziło władzom miejskim, żeby przy wprowadzaniu
w życie zarządzenia z roku 1822 uwzględniały lokalne warunki. Tymczasem władze
powiatowe bialskie otrzymały w roku 1823 zatwierdzenie getta żydowskiego przez
województwo w Siedlcach, a dla dalszego zatwierdzenia odesłały plan ten do
ministerstwa. Plan przewidywał: zakaz zamieszkiwania przez Żydów oraz
prowadzenia przez nich przedsiębiorstw handlowych w Rynku (obecny Plac
Wolności) i na ulicach: Warszawska, Lubelska, Reformacka, Międzyrzecka,
Janowska i Brzeska oraz w uliczkach sąsiadujących z wyszczególnionymi ulicami.
Żydzi zamieszkali w wyżej wspomnianych ulicach oraz w domach rogowych,
graniczących z ulicami dla Żydów wyznaczonych i zabronionych, muszą je opuścić do końca roku 1825.
Jako miejsce zamieszkania dla Żydów wyznaczono następujące ulice: Grabanowską,
Prostą, oprócz tego szereg nowoprojektowanych ulic, jak Jerozolimską (między
Brzeską, a Grabanowską), Nowa, Rynkowa i Dzielna. W nowoutworzonych ulicach
wolno Żydom stawiać wyłącznie domy murowane”.
(w
tekście zachowano oryginalną ówczesną pisownię).
Zmienione nazwy ulic, o których
mowa w tekście.
Międzyrzecka - obecna Piłsudskiego.
Grabanowską – obecna Moniuszki.
Rynkowa – obecna Cicha.
Dzielna – obecna Sadowa.
Ulica Narutowicza w latach 60-tych
i poniżej współcześnie. |
Stan obecny. |
W miejscu tego skośnego
wyżłobienia Żydzi umieszczali „Mezuze”.
|
Więcej na temat „Mezuzy”, możecie
przeczytać tutaj.
Nowo wybudowane budynki w miejsce
wyburzonych w 2013 roku starych domów.
|
Oczywiście planami na utworzenie
Getta dla żydów mieszkańcy Białej nikogo nie zaskoczyli i nie zdziwili gdyż w
europie od dawna istniały getta żydowskie. Także nie był to pierwszy pomysł na
ówczesnych ziemiach polskich bo już dużo wcześniej myślano o utworzeniu
specjalnych dzielnic czy też nawet całych miast dla żydów. W 1816 roku w
opublikowanej książce pt: „O Żydach w Polsce”, przez późniejszego biskupa
Ludwika Łętowskiego, w której zwraca się „Do Jaśnie Wielmożnego Jenerała
Piechoty Senatora Wojewody Zajączka Namiestnika Królewskiego”, wysuwa
następującą propozycję,
„ 1ͫ ͦ • Wyznaczyć żydostwu pewne miasta, w
których by się iedynie sadowić mogli: małéy liczbie katolików wyprowadzenie się
ułatwiając.
2 ͩ ͦ W Warszawie, w Lublinie dadź im pewne
przedmieścia, niedozwalaiąc włóczenia się po mieście z towarami”. (w tekście
zachowano oryginalną ówczesną pisownię).
Stan obecny. |
Foto 2012 rok. |
Foto 2012 rok. |
Stan obecny.
|
Widok z Placu Rubina w kierunku ulicy Narutowicza na wprost budynek Liceum Ogólnokształcącym im. Emilii Plater. |
Zamierzenia ówczesnych
władz Białej w stosunku do ludności żydowskiej nie zostały nigdy zrealizowane
gdyż jak pisze Bolesław Górny: „ Powyższy plan jednak w ministerstwie nie
znalazł aprobaty, gdyż ministerstwo wyszło z założenia, że takie miasto jak
Biała, które posiada taką ilość Żydów (2020 Żydów na 1457 chrześcijan), nie może
sobie na to pozwolić, a przeprowadzenie tego planu, może się źle odbić na
dochodach państwa, a w ostateczności, na przeprowadzenie tego planu, musi być
jeszcze zgoda dworu rosyjskiego”. (w
tekście zachowano oryginalną ówczesną pisownię).
Stary
drewniany dom przy ulicy Łaziennej 3, w jego miejscu powstał nowy
piętrowy murowany budynek. |
Rozbiórka
starej kamienicy na ulicy Łaziennej.
|
W 1831
roku województwo powtórnie zwraca się z pismem do ministerstwa powołując się na
przywilej księcia Radziwiłła mówiący o tym, że w Białej może mieszkać tylko 30 żydowskich
rodzin. W tym samym piśmie jednocześnie prosi o wskazówki, które pozwolą
przeciwdziałać dalszemu rozwojowi osiedla żydowskiego w Białej. Jednakże pismo
pozostało bez odpowiedzi aż do roku 1833 kiedy to ministerstwo odpowiedziało,
że definitywnie odrzuca ten plan.
Widok na
szpital podczas rozbiórki drewnianego domu przy ul. Janowskiej. Foto 2013 r. |
Widok na
szpital od ul. Sadowej. |
Również
na ulicy Janowskiej 10 odnaleźliśmy ślad „Mezuzy”, na framudze drzwi
wejściowych. |
Budynek
został rozebrany w 2013 roku z powodu złego stanu technicznego.
|
Aż do 1939 roku ludność
pochodzenia żydowskiego mogła w Białej Podlaskiej żyć bezpiecznie gdyż nigdy tu
nie doszło do otwartej konfrontacji pomiędzy Polakami a żydami, oczywiście istniała
rywalizacja na tle zawodowym i handlowym. Szczególnie w okresie międzywojennym
rywalizacja ta była podsycana przez prasę zarówno polską jak i żydowską. Przy
czym obie strony swoją agitację, w której prześcigały się we wzajemnych
oskarżeniach kierowały zwłaszcza do tych biedniejszych obywateli, aby
wykorzystać ich niezadowolenie społeczne do realizacji własnych zamiarów
politycznych. Bo tak naprawdę wśród żydów większość mieszkańców Białej
Podlaskiej stanowiła ciężko pracującą biedotę w swych maleńkich kramikach i
warsztacikach rzemieślniczych. W okresie międzywojennym liczba mieszkańców
pochodzenia żydowskiego wciąż malała a w jej miejsce napływała ludność
pochodzenia polskiego.
Ulica
Pocztowa.
|
Na
ulicy Pocztowej pod nr. 7 istniała drewniana Synagoga, przez wiele lat mieścił
się w niej zakład elektryczny.
|
Po
odzyskaniu budynku przez żydowską Gminę Wyznaniową budynek został zniszczony w wyniku pożaru, pozostał po nim tylko pusty plac.
|
Wybuch II
wojny światowej we wrześniu 1939 roku stał się początkiem nieszczęść, jakie
wkrótce miały spaść na mieszkańców Białej Podlaskiej pochodzenia żydowskiego. W
dniu 25 września 1939 roku do miasta wkracza armia radziecka, która jest
szczególnie serdecznie witana przez miejscowych komunistycznych działaczy
pochodzenia żydowskiego. To wydarzenie na trwałe zapisało się w pamięci
mieszkańców Białej Podlaskiej jako jawna zdrada podobnie jak współpraca żydów,
którzy wskazywali Rosjanom miejsca zamieszkania wojskowych i ich rodzin. Jednak
pobyt armii czerwonej w Białej Podlaskiej nie trwał długo gdyż zgodnie z paktem
Ribbentrop – Mołotow nowa granica miała przebiegać na Bugu.
Widok
na ulicę Jatkową jeszcze kilka lat temu a zdjęcie poniżej przedstawia stan
obecny.
|
Rozbiórka
starego budynku przy skrzyżowaniu ulic Brzeska, Plac Wolności, Jatkowa. Foto 2013 r. |
Jeszcze
w czasach PRL-u ulica Jatkowa zachowywała klimat typowej żydowskiej ulicy z całą
siecią przejść między gęsto usianymi domami i podwórkami.
|
|
Na tym
placu w miejscu wyburzonego domu powstanie nowa kamienica.
|
Rankiem 10
października 1939 roku do Białej Podlaskiej wkroczyły pierwsze oddziały
niemieckie. Był to początek okupacji hitlerowskiej i terroru dla mieszkańców
Białej Podlaskiej. Niemieckie Wojska zajmują w Białej Podlaskiej wszystkie lepsze
budynki na swoje potrzeby min: zostają zajęte budynki należąca do H. B Raabe w
której po przebudowie piwnic urządzono areszt śledczy gestapo.
Dom Raabego mieszczący się przy ulicy Dreszera 17 (obecnie ulica Łomaska), został zaadoptowany na siedzibę Gestapo. Obecnie w budynku mieści się muzeum. |
Tylko
tyle zostało po zakładach Raabego, które przetrwały okupację a później PRL.
|
Od 1
grudnia 1939 roku obowiązywał dekret nakazujący ludności pochodzenia
żydowskiego noszenia na prawej ręce opaski z żółtą gwiazdą Dawida
później kolor zmieniono na niebieski. W tym czasie również władze niemieckie
nakazują wszystkim żydom przenieść się do specjalnej strefy w obrębie, której
wolno im tylko zamieszkiwać. W ten sposób w obrębie ulic Grabanowska, Janowska,
Nowa, Sadowa, Przechodnia, Prosta, zostaje utworzone Getto dla ludności
pochodzenia żydowskiego, do którego zwożeni są żydzi z terenu powiatu a nawet
odległych krańców polski.
Żydom
zostało odebrane wszystko majątki, domy, pozbawiono ich wolności i godności.
Zmuszono
do wykonywania niewolniczej pracy przy budowie lotnisk, dróg i melioracji rzek.
Młyn motorowy Szmula Krajzelmana przy ulicy Artyleryjskiej
wybudowany w latach 20-tych.
|
W okresie międzywojennym w rękach żydowskich znajdował się
prawie cały przemysł młynarski na terenie miasta.
Poniżej Nieistniejący już budynek młyna motorowego przy ulicy
Garncarskiej.
|
W lutym 1940 roku w tzw: „czerwonych koszarach”,
przy ulicy Brzeskiej (obecnie teren ZSZ nr. 2), Niemcy zorganizowali obóz dla
jeńców polskich pochodzenia żydowskiego, których przygnano pieszo do Białej z
Lublina. Następnie w grudniu 1940 roku jeńców przeniesiono do nowego obozu zlokalizowanego
na terenie dawnej „Podlaskiej Wytwórni Samolotów, w rejonie lasu Rudka, gdzie
jeńców wykorzystywano min. do budowy nowego lotniska. W maju 1941 roku
pozbawiono ich statusu jeńców wojennych i potraktowano jako zwykłą ludność
żydowską.
Do dnia dzisiejszego w lesie nad Rudką zachowały
się ślady dawnych niemieckich obiektów służących do obsługi lotniska
wojskowego.
|
Do likwidacji
getta w Białej Podlaskiej Niemcy przystąpili 10 czerwca 1942 roku.
Ulica Moniuszki 16. |
Grupa
ponad 3000 Żydów z getta w Białej Podlaskiej została deportowana do obozu
zagłady w Sobiborze gdzie została zamordowana.
Około
1000 żydów Niemcy rozstrzelali na Kirkucie (cmentarz), w Białej Podlaskiej przy
ulicy Nowej.
Cmentarze
żydowskie przy ulicy Brzeskiej i Nowej zostały całkowicie zniszczone na rozkaz
Niemców podczas okupacji a jego nagrobki (Macewy), zostały wykorzystane do
budowy dróg. Obecnie na cmentarzu przy ulicy Nowej znajdują się tylko 4 Macewy.
Cmentarz przy ulicy Brzeskiej nie istnieje na jego miejscu zostało wybudowane
kino Merkury.
Część żydów przepędzono do Łomaz gdzie 18 sierpnia 1942 roku rozstrzelano ich podczas masowej egzekucji w lesie Hały.
Las Hały miejsce masowej egzekucji przeprowadzonej
przez Niemców na ludności pochodzenia żydowskiego.
|
W 1949 roku dokonano ekshumacji zamordowanych tutaj
ludzi, ciała pogrzebano w dwóch mogiłach na kirkucie w Łomazach.
|
Getto w
Białej Podlaskiej ostatecznie zostało zlikwidowane we wrześniu 1942 roku. Niemcy
przepędzili żydów pieszo do Międzyrzeca Podlaskiego po drodze wielu zostało
zamordowanych.
Okupowane przez Niemców ziemie polskie były jedynymi w podbitej europie, na których obowiązywało restrykcyjne rozporządzenie, które mówiło, że za udzielenie jakiejkolwiek pomocy Żydowi grozi bezwzględna kara śmierci, przy czym za pomoc uważano: przenocowanie, dostarczenie jakiejkolwiek żywności, kupowanie od nich jakichkolwiek towarów, przewożenie ich środkami lokomocji, a nawet nie doniesienie władzom o pobycie Żyda poza terenem wyznaczonym dla nich. Pomimo tak bezwzględnego prawa wielu Polaków ryzykowało życiem swoim i swoich rodzin niosąc pomoc ukrywającym się Żydom. Wielu z pośród niosących pomoc zapłaciło za to życiem, ale również wielu uratowano.
Na liście odznaczonych medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata znajduje się ponad 6 tysięcy Polaków i stanowią oni najliczniejszą grupę uhonorowanych tym odznaczeniem wśród sprawiedliwych.
Dzisiejszy wpis dedykuje wszystkim
tym, którzy mieli odwagę, aby ratować ludzkie życie, trzeba przy tym pamiętać,
że podanie kromki chleba umierającemu z głodu żydowi było w tamtych czasach
czynem niesamowitej odwagi gdyż groziła za to śmierć.
Źródła:
-Wykorzystano fragment Mapy WIG PAS 40 SŁUP 36 Biała Podlaska wyd. 1931 r.
-Mgr.pr.Bolesław Górny – „Monografia Powiatu Bialskiego Województwa Lubelskiego” wyd.1939 r.
-Łętowski Ludwik – „O Żydach w Polsce”. Wyd. 1816 rok.
-Jerzy Doroszuk, Czesław Remesz, Ryszard Sielski, Jerzy Sroka – „Zbrodnie hitlerowskie w regionie bialskopodlaskim 1939 – 1944”. Wyd. 1977 rok.
-Stanisław Jadczak – „Biała Podlaska Dzieje Miasta i Jego Zabytki”. Wyd. 1993 rok.
-Własne obserwacje ustalenia.
Czy komentarze działają?
OdpowiedzUsuńOczywiście komentarze działają, mogą się pojawić z opóźnieniem gdyż wymagają zatwierdzenia.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy materiał. Akurat przybyłem do Białej kilka lat temu, kiedy wiele z tych miejsc o których piszesz istniało. Pamiętam film o getcie nagrany przez młodzież szkolną, gdzie wymieniano miejsca po mezzuzach. Niewiele ich jak widać zostało. Btw, przymierzam się do krótkiego tekstu o żydowskim browarze Auerbachów (wcześniej Jakubowiczów), którego pozostałość jest częścią D.H. Drop.
OdpowiedzUsuńzmieńcie opis do zdjęcia z ulicy pocztowej ten budynek drewniany na tym pustym placu co teraz jest się spalił tam wybuchł duży pożar i wszystko się spaliło a nie tak jak napisaliście że został rozebrany mieszkałam tam obok i nas jeszcze policja ze strażą ewakuowali jak wybuchł ten pożar pamiętam to dobrze
OdpowiedzUsuńDziękuję za informację poprawka została naniesiona.
Usuń