czwartek, 24 maja 2012

Podlaska Wytwórnia Samolotów i historia lotniska w Białej Podlaskiej.

Biała Podlaska jest to miasto w województwie lubelskim.
W przeszłości Biała Podlaska od 1.VI.1975 do 31.XII.1998 roku była stolicą województwa. Po reformie administracyjnej w 1998 roku weszła w skład województwa lubelskiego, jako miasto powiatowe.


Głaz pamiątkowy przed bramą Zamku Radziwiłłowskiego upamiętniający województwo bialskopodlaskie. Nieoficjalnie nazywany przez niektórych mieszkańców grobem województwa bialskopodlaskiego.



Chciałbym dzisiaj przedstawić historię Podlaskiej Wytwórni Samolotów, ale w taki sposób, aby czytelnik zrozumiał i poczuł klimat tamtego okresu. Czasów odradzającego się państwa Polskiego, którego ludność przeszła wiele cierpień doznanych od zaborców, gdzie Polak był traktowany jak coś gorszego. Okresu straszliwych krzywd wyrządzonych naszemu społeczeństwu w wyniku I wojny światowej no i w końcu świeżo odpartego pochodu armii bolszewickiej, która siała śmierć i zniszczenie wszędzie gdzie się pojawiła.
Chciałbym, aby czytelnik poczuł ten entuzjazm i dumę, z którą się obnosili pracownicy gdyż Ci, którzy znaleźli zatrudnienie w Podlaskiej Wytwórni Samolotów uważani byli przez pozostałych mieszkańców za szczęśliwców i prawdziwych fachowców. PWS zapewniał prace zubożałym w wyniku wojny mieszkańcom miasta, ale również był to czynnik wpływający i kształtujący świadomość kulturalną, edukacyjną jak i również gospodarczą w naszym mieście. Fabryka ta dawała przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa, gdyż w tamtym okresie w społeczeństwie polskim, które przeżyło dwie wojny w tak krótkim okresie czasu, panowało powszechne przekonanie, że silne lotnictwo zdoła odeprzeć atak wrogo nastawionych do nas państw sąsiednich. Społeczeństwo nasze żyło w przekonaniu, że kraje sąsiednie tylko czyhają okazji, aby ponownie zniewolić naszą ojczyznę, a z Polaków uczynić swych niewolników. Ale tradycje lotnicze w Białej Podlaskiej to nie tylko „Podlaska Wytwórnia Samolotów”, która istniała do 1939 roku, to również okres po drugiej wojnie światowej, gdy stacjonowały na bialskim lotnisku samoloty różnych pułków, a w końcowym okresie istnienia lotniska wojskowego również śmigłowce. Istnienie lotniska wojskowego, w znaczny sposób wpływało na rozwój miasta.


Plan Orientacyjny z 1924 r. Lotniska Fabrycznego PWS w Białej Podlaskiej.


Reklama PWS która ukazywała się na łamach gazety „Podlasiak”.

Na pomysł utworzenia Podlaskiej Wytwórni Samolotów w Białej Podlaskiej wpadł Stanisław Różyczka de Rozenwerth, czy na jego decyzję miały opowieści jego rodziców z czasów, kiedy to w ich domu w Cieleśnicy gościł pierwszy polski konstruktor szybowców Czesław Tański mieszkający w latach (1893-1898) wraz z żoną w pobliskiej Wygodzie koło Janowa Podlaskiego tego nie wiadomo. Ale z całą pewnością nie były mu obce opowieści o Czesławie Tańskim malarzu który przybył do Janowa Podlaskiego na zaproszenie ówczesnego dyrektora stadniny aby malować konie. Malarz ten zafascynowany lataniem obserwując ptaki właśnie tu w Janowie Podlaskim, budował wpierw pierwsze na ziemiach polskich latające modele szybowców, samolotów o napędzie gumowym, oraz śmigłowca. Następnie przy pomocy miejscowego stolarza zbudował szybowiec nazwany przez niego „Lotnią”, na którym wzniósł się w powietrze dokonując przelotu na odległość 30 metrów stając się w ten sposób pierwszym Polakiem, który dokonał takiego przelotu. Tak, więc widzimy, że tradycje lotnicze w naszym regionie zrodziły się dużo wcześniej niż powstanie PWS.
Być może na jego decyzję miała wpływ kampania prowadzona przez „Ligę Obrony Powietrznej Państwa” (powstała ona w 1923 roku w późniejszym czasie przemianowana na „Ligę Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej”), która w tym czasie bardzo aktywnie promowała w całym kraju lotnictwo i potrzebę stworzenia silnego i prężnego przemysłu w tej dziedzinie.


Czesław Tański i jego modele aeroplanów podczas zorganizowanej w Warszawie „Polskiej Wystawy Awiatycznej”. Zdjęcie zaczerpnięte z Tygodnika Ilustrowanego № 51 z grudnia 1909 roku.

Na pewno Baron Stanisław Różyczka de Rozenwerth jako człowiek przedsiębiorczy dostrzegł szansę w rodzącej się nowej gałęzi przemysłu, wielkie zapotrzebowanie na tego typu sprzęt i brak odpowiedniej ilości na terenie ówczesnej Polski tego typu zakładów mogących go wyprodukować, zapewniały zamówienia i co za tym idzie duże zyski.
Do realizacji swojego pomysłu namówił inż. mech. Witolda Rumbowicza, prof. Antoniego Ponikowskiego, prof. Czesława Witoszyńskiego pochodzącego z Horoszek Małych.
Czterej udziałowcy w dniu 27 listopada 1923 roku w oddziale Warszawskiego Sądu Okręgowego rejestrują spółkę z. o. o. pod nazwą Podlaska Wytwórnia Samolotów. Baron Stanisław Różyczka de Rozenwerth jako główny udziałowiec wnosi do majątku spółki: zabudowania browaru leżące na przedmieściu Wola w pobliżu dworca kolejowego oraz grunty położone wokół niego, na których miało powstać lotnisko, (właściwie na tych gruntach istniało już niewielkie pole wzlotów położone na południowy wschód od browaru, które zostało zbudowane podczas I wojny światowej niestety nie udało mi się ustalić, przez kogo zostało one zbudowane), magazyn Podlaskiego Syndykatu Rolniczego oraz gotówkę w kwocie stu tysięcy złotych.


               Dworzec Kolejowy w Białej Podlaskiej.



Widoczny od strony dworca kolejowego za drzewami hangar lotniczy.


Nieużywana bocznica kolejowa biegnąca tuż obok ul. Dokudowskiej prowadząca do jednostki wojskowej, na torach wyrastają już całkiem spore drzewka. Pamiętam z lat dziecięcych jak na tej bocznicy zawsze stały cysterny kolejowe z paliwem przeznaczonym dla samolotów. A ulica od torów była oddzielona murem z płyt betonowych.


Z doniesień prasowych na ten temat czytamy w „Podlasiaku № 36 z dnia 7 września 1924 r”.
„W Nr. 201 „Monitora Polskiego” ogłoszono statut Sp. Akc. „Podlaska Wytwórnia Samolotów” o kapitale zakładowym 100.000 zł., z siedzibą w Warszawie. Zadaniem Spółki jest budowa i handel samolotami.
Założycielami Spółki są: Podlaska Wytwórnia Samolotów, sp. z o. odp., Feliks Somer, Stan. Rozenwerth, Tomasz Czerwieński; Gustaw Grafowski, prof. inż. Cz. Witoszyński i Wit. Rumbowicz.
Bliższe szczegóły o fabryce Samolotów zamieścimy w jednym z najbliższych numerów”. (W tekście zachowano oryginalną ówczesną pisownie).





Budynek Biura Przepustek przy bramie wjazdowej na teren dawnej jednostki wojskowej przy ul. Dokudowskiej.



Zaraz po zarejestrowaniu PWS rozpoczęto prace związane z zaadaptowaniem istniejących już budynków do wymogów wytwórni samolotów, jak i również rozpoczęto rozbudowę o nowe obiekty, oraz rozpoczęto wyposażanie powstających wydziałów w materiały i narzędzia. Jednymi z ważniejszych obiektów na terenie wytwórni jest oczywiście Biuro Techniczne PWS, które zostało zlokalizowane w jednym z istniejących już budynków po browarze, który został przebudowany i przystosowany do tego celu, jednocześnie zostają wzniesione nowe budynki min: magazyny i składy materiałów, budynek tunelu aerodynamicznego, który był bardzo ważnym obiektem na terenie wytwórni i który w późniejszym czasie pozwolił na stworzenie własnych nowych konstrukcji samolotów. Wszystkie obiekty zgodnie z zaleceniami komisji zostały ogrodzone. Rozbudowa wytwórni, o co raz to nowe obiekty trwała niemal do samego końca jej istnienia, gdyż wciąż rosły jej potrzeby. Oczywiście bardzo ważnym elementem wytwórni było lotnisko, które zostało wytyczone i oznaczone na południe od zabudowań na okolicznych łąkach, aby było lepiej widoczne z góry został namalowany duży biały krąg a pod nim napis „Biała”, (takie oznakowanie lotniska przetrwało aż do wybuchu II wojny światowej).


Wygląd ul. Dokudowskiej kilka lat temu przed wejściem do kaplicy wojskowej.


W sąsiedztwie pomnika Miga-17 PF na tyłach Kaplicy wojskowej pojawia się drugi samolot „Ts-11 Iskra” ustawiony na podporach.


Przebudowa starych wilii na przyszły Hotel „Rota”.




Już 8.04.1924 r. PWS podpisuje pierwszy kontrakt z Departamentem Żeglugi Powietrznej Ministerstwa Spraw Wojskowych na produkcję 50 samolotów na licencji francuskiej Potez XVA2. Umowa ta w późniejszym czasie została skorygowana przez Departamentem Żeglugi Powietrznej, który zwiększa zamówienie o 35 samolotów Potez XVA2, oraz 75 maszyn nowszej konstrukcji, Potez XXVIIA2.


Ulica Dokudowska współcześnie z funkcjonującym Hotelem Rota i odnowionymi starymi willami.




Spośród pięciu starych willi przy ul.Dokudowskiej tylko jedna znajdująca się na terenie zamkniętym, do dnia dzisiejszego pozostaje niezagospodarowana (to ta po prawej stronie).




Widok z ul. Dokudowskiej pomiędzy willami na zabytkową wieżę ciśnień po drugiej stronie torów znajdująca się obok dworca kolejowego.

W 1924 roku spółkę tą przekształcono w spółkę akcyjną.
Podlaska Wytwórnia Samolotów w Białej Podlaskiej powstaje jako trzeci tego typu zakład produkcyjny w Polsce, po Lubelskiej Wytwórni Samolotów Plage i Laśkiewicz (1921 r.), oraz Wielkopolskiej Wytwórni Samolotów „Samolot” w Poznaniu (1923r).


Kościół Wojskowy Świętego Kazimierza Królewicza przy ul. Dokudowskiej. Dawniej mieścił się w tym budynku Klub Wojskowy, a na jego zapleczu znajdowało się boisko o powierzchni asfaltowej, przez pewien okres czasu było nakryte nadmuchiwaną powłoką. Za boiskiem wzdłuż muru z betonowych płyt, który zachował się do dnia dzisiejszego rozciągał się tor przeszkód. Tuż obok znajdowały się inne drewniane baraki, które zostały rozebrane po wybudowaniu koszarowca. Obecnie za boiskiem jest ustawiony pomnik składający się z dwóch samolotów, wpierw był to jeden samolot Mig-17PF, który był ustawiony na wsporniku w pobliżu budynku sztabu. W obecnym miejscu znajduje się od 2002 roku, na jego kadłubie został wymalowany fikcyjny numer taktyczny „5058”, który oznaczał numer jednostki wojskowej oznaczającej „61 Lotniczy Pułk Szkolno Bojowy”, którego godło jest wymalowane na kadłubie samolotu z drugiej strony. W późniejszym czasie został ustawiony drugi samolot Ts-11 Iskra.









Zdjęcie archiwalne boiska z widokiem na tor przeszkód i budynku, druga połowa lat 70-tych XX wieku.




Oto krótki artykuł zaczerpnięty z gazety „Podlasiak” № 24 z dnia 15 czerwca 1924 roku, którego treść jasno wskazuje jak wielkimi wydarzeniami, dla ówczesnego społeczeństwa były zbiórki pieniędzy na zakup samolotów dla wojska, oraz jak poszczegano powstanie Podlaskiej Wytwórni Samolotów.
„Przykład do naśladowania. Powiat rypiński w ziemi Płockiej ofiarował dla wojska polskiego aeroplan, dając przez to do zrozumienia wszystkim, że pierwszą rzeczą, o której myśleć powinniśmy jest stworzenie wielkiej floty napowietrznej, ponieważ przyszła wojna toczyć się będzie przeważnie w powietrzu i ten wygra, kto będzie miał więcej aeroplanów i gazów trujących. A Niemcy i bolszewicy o tem pamiętają i zbroją się na gwałt.
Pod tym względem i nasz powiat nie pozostał w tyle, bo w Białej powstała fabryka aeroplanów. Jest to 3-cia fabryka w Polsce, około założenia której wiele poniesiono trudności. Pierwsze aeroplany z fabryki bialskiej ujrzymy już w jesieni. Roboty około wzniesienia warsztatów i hangarów czyli olbrzymich szop na składy aeroplanów są w pełnym toku. Obszerniej o tem napiszemy w jednym z przyszłych numerów „Podlasiaka”. (W tekście zachowano oryginalną ówczesną pisownie).






Uroczyste i oficjalne uruchomienie Podlaskiej Wytwórni Samolotów odbyło się 5.09.1924 r. po którym rozpoczęto produkcję samolotów, jednocześnie na terenie wytwórni trwała budowa nowych obiektów. Zakład w tym okresie zatrudnia 300 pracowników, zatrudnionych na różnych działach min: stolarni, ślusarni, narzędziowni, malarni, tapicerni, kontroli fabrycznej, magazynach. W późniejszym czasie powstaje doświadczalnia aerodynamiczna i laboratorium.






Jak dużym zainteresowaniem ówczesnego społeczeństwa cieszyło się lotnictwo w tamtych czasach i jak było ono poszczegane przez ludzi możemy dowiedzieć się z artykułu pt: „Tydzień Lotniczy”. Zamieszczonego na łamach „Podlasiaka № 41 z dnia 12 października 1924 roku". Którego większy fragment pozwolę sobie przytoczyć:
„Na wzór innych miast zorganizowano także i w Białej Komitet Ligi Obrony Powietrznej Państwa, który postanowił rozwinąć szeroką akcję na rzecz „Tygodnia Lotniczego” a właściwie na rzecz propagandy popierania naszego lotnictwa, w którym pokładamy naszą wiarę, że w razie potrzeby skuteczną będzie obroną przed nieprzyjacielem zewsząd nas otaczającym.
Komitet ten zorganizował w niedzielę dn, 5 b. m. kwestę i sprzedaż znaczków lotniczych przy stoliku na rzecz Ligi Obrony Pow. Państwa, a po sumie o godz. 1 po pół. w sali kinoteatru „Miraż” prof. Maślak wygłosił przy szczelnie wypełnionej Sali popularny odczyt na temat potrzeby popierania lotnictwa polskiego.
W trściwem, przystępnem i pełnem swady przemówieniu swojem niezmordowany i niezwykle pracowity p. prof. Maślak przedstawił zebranym całą grozę przyszłej wojny powietrznej, wojny, której pragną nasi sąsiedzi ze wschodu i zachodu, a do której przygotowują się ze wszystkich sił, zakładając fabryki samolotów i gazów trujących, zdolnych w przeciągu kilku minut najludniejsze miasta i najżyźniejsze okolice obrócić w pustynię. Mówił, jako Niemcy wyrabiają gazy o takiej mocy trującej, że 1 litr takiego gazu zmieszany z milionem litrów powietrza zniszczyć może całe połacie kraju przy pomocy rzucanych z samolotów bomb.
Samoloty i gazy trujące jest to broń straszna i co wydaje się nieprawdopodobnem, 130 razy tańsza niż inny rodzaj broni, bo jeden doskonale wyposażony samolot starczy za 500 żołnierzy.
Tego nie doceniać nie możemy; musimy budować samoloty tembardziej, że w tej dziedzinie stoimy daleko w tyle poza innymi krajami, zwłaszcza z sąsiadującymi z Polską. Musimy zawczasu pomyśleć o obronie przeciw wrogom i o potrzebie budowy silnej floty powietrznej przypominać każdemu i nawoływać do ofiar na rzecz lotnictwa naszego i jego najpomyślniejszego rozwoju”. (W tekście zachowano oryginalną ówczesną pisownie).
Może współcześni również powinni się zastanowić czy oby nie „pomyśleć zawczasu o obronie przeciw wrogom i o potrzebie budowy silnej floty powietrznej”.


Brama wjazdowa z biurem przepustek od ul. Łomaskiej.



Cdn.

Źródła:
Wykorzystano fragment Mapy P40_S36 WIG z 1931 roku.
Mgr.pr.Bolesław Górny – „Monografia Powiatu Bialskiego Województwa Lubelskiego” wyd.1939 r.
Tygodnik Ilustrowany № 51 z grudnia 1909 roku. art. pt: „Modele aeroplanów”.
Praca Zbiorowa Pod Naczelną Redakcją Mjr. Dypl. Pil. Mariana Romeyki - „Ku Czci Poległych Lotników” wyd.1933 r.
Wydawnictwo „Lotnik” - „Album Dziesięciolecia Lotnictwa Polskiego”. Wyd. 1930 r.
Podlasiak № 24 z dnia 15 czerwca 1924 roku.
Podlasiak № 36 z dnia 7 września 1924 roku
Podlasiak № 41 z dnia 12 października 1924 roku.
Własne obserwacje.
Składam podziękowania wszystkim emerytom wojskowym z „JW. 5058”, którzy udzielili pomocy przy zbieraniu materiałów.

7 komentarzy:

  1. Super ingo!! Dziękuję za zdjęcie z adresami - tego nie ma gdziekolwiek indziej!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne! dodam tylko że to był " klub żołnierski" a nie "klub wojskowy" i około 10 lat stacjonowała tam JW2039 wtedy jedna z tajnych jednostek WP.Nawet nazwy na Sztandarze i na pieczęciach były zaszyfrowane.

    OdpowiedzUsuń
  3. To prawda JW 2039 stacjonował w Białej Podlaskiej od 1966 do 1976 r. był to Pułk Rozpoznania Radiowego w późniejszym czasie zmieniono nazwę Pułk Radioelektroniczny.
    Ja posiadam w swojej kolekcji zdjęcie gdzie widnieje wyraźnie napis „Klub Garnizonowy”, ale z tego, co pamiętam wcześniej chyba właśnie nosił taką nazwę jak Pan pisze „Klub Żołnierza”.

    OdpowiedzUsuń
  4. W JW 2039 był zespół Król Kordes to była końcówka lat 60-ych.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuje za informacje o tym nie wiedziałem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Władek Derszko, Henio Król,, Paweł Koletko .... to byli członkowie tego zespołu. Grali często w "Ciuchu" tzw. klub Semafor przy Stacyjnej gdzie dzisiaj sprzedają meble ... ach to były CZASY !!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystko ma swoją historię, a ta jest bardzo piękna :)

    OdpowiedzUsuń