niedziela, 16 października 2011

Dworek w Roskoszy

Roskosz jest to wieś w województwie lubelskim, oddalona o 5 km od Białej Podlaskiej.
Znajduje się tu odrestaurowany klasycystyczny dwór z XIX wieku.



Nazwa Roskosz został nadana z uwagi na bogaty wystrój budowli i ogrodów, po przebudowaniu folwarku.
Ziemie te dawniej należały do Radziwiłłów i jak wieść niesie Roskosz założyła prawdopodobnie Katarzyna z Sobieskich Radziwiłłowa, na początku powstał tu drewniany dworek, bażanteria i zwierzyniec.
A do rozbudowania Roskoszy przyczyniła się Anna Radziwiłłówna z Sanguszków, która w latach 1730-31 zbudowała tu pałac.


Według legendy leśniczówka ta miała podziemne połączenie z zamkiem bialskim, a na jej powstanie z całą pewnością miała wpływ osoba księcia Hieronima Radziwiłła, z którego to rozkazu wybudowano głębokie lochy rozciągające się ponoć pod całym zespołem zamkowym w Białej. Książe Hieronim Radziwiłł słyną na swych włościach z tego, że uwielbiał wtrącać do lochów swych poddanych, a ich jęki w lochach nazywał najpiękniejszym śpiewem.


W dawnym pałacyku gościł przez trzy dni car Rosji Piotr Wielki, podczas podróży na zachód Europy.

Ostatni właściciele majątku w 1944 roku zostali wywiezieni na wschód. Gdy oglądam te stare dworki zastanawiam się ilu ludzi, zostało wywiezionych na wschód tylko dlatego, że byli bogaci i ilu nie powróciło?
Następnie w dworku mieściła się administracja PGR-u, przedszkole, mieszkania.
Obecnie po odrestaurowaniu obiektów i modernizacji zabytkowego parku mieści się tu Europejskie Centrum Kształcenia i Wychowania OHP.


Bolesław Górny tak pisał o parku w swojej książce pt: „Monografia Powiatu Bialskiego” wydanej w 1939 roku. „Piękny park otaczający dwór musiał być założony około 150 lat temu, gdyż posiada bardzo piękne okazy drzew. Wielki modrzew przed dworem pamiętany jest tym, że na nim w roku 1863 został powieszony przez Moskali jeden z powstańców”.



Czyżby ten piękny modrzew miałby być miejscem śmierci powstańca?



Przechadzając się parkiem dotrzemy do stawów położonych w pobliżu dworku, a jego skrzydlaci mieszkańcy, kryjąc się wśród wysokich drzew będą swoim śpiewem umilać nam spacer.




Na terenie ośrodka znajduje się również Stajnia Cugowa, która została zaadaptowana dla potrzeb hotelowych, mieszczą się tu pokoje gościnne i restauracja.




Obecnie lokal jest częstym miejscem odbywających się w nim przyjęć weselnych i innych imprez dla okolicznych mieszkańców.



Dawniej przez teren majątku była przeprowadzona kolejka wąskotorowa, pozostałością po niej jest most nad małą rzeczką Klukówką.



Most nieistniejącej kolejki wąskotorowej która przejeżdżała przez majątek w Roskoszy i która właśnie tutaj rozwidlała się w dwóch kierunkach na Konstantynów poprzez Witulin, Marjampol, Leśną Podl, Nosów, Stasin, oraz w kierunku na Janów Podl i Cieleśnice , obecnie mostek wykorzystywany jest do ruchu pieszego i rowerowego.




Pomimo, że został częściowo wyremontowany, ale jego główne zabytkowe przęsła aż się proszą o odrobinę konserwacji i farby.


A tak mostek wyglądał jeszcze parę lat temu.


W pobliżu dworku znajduje się stary spichlerz zbudowany z kamienia i cegły oraz dworskie czworaki.





Za tymi czworakami kolejka wąskotorowa skręcała i przez pola prowadziła do lasu.

Dokładnie w miejscu, w którym jest widoczna myśliwska ambona prowadziły tory kolejki wąskotorowej przez lasy Kijowieckie. Za lasem tory się rozwidlały w dwóch kierunku na Janów Podlaski i na Cieleśnice.

2 komentarze:

  1. lochy są prawdziwe ponieważ kiedy hrabia karski kazał uciekać żonie z córką wybrał jego zdaniem najlepsze miejsce kościół św Anny gdzie wyszły wyjściem od strony ławek przy ołtarzu.Podziemie zostało zamknięte lecz słyszałam że podobno ksiądz ma do nich klucze bo bez nich zapewne były by otwierane przez dzieci podczas mszy .Dostałam informację że w noc muzeów podziemia zostały otwarte ale po mszy zostały ponownie zamknięte . Jedna z pań która była w lochach mówiła że wyglądały przerażająco wpuszczano pojedynczo grupy i pokazywano tylko jedną część ale jak opowiadała było widać w oddali korytarz który skręcał w stronę kaplicy różańcowej

    OdpowiedzUsuń
  2. Lochy są prawdziwe? Legendy nie mające żadnego pokrycia w źródłach. Możliwe, że czytałem niewłaściwe książki, ale jeszcze nigdzie nie znalazłem (poza legendami) odwołań do źródeł potwierdzających istnienie takich lochów. Większe lub mniejsze piwnice owszem, ale nie lochy łączące bialski pałac z innymi oddalonymi obiektami. Samo przeznaczenie bialskiego pałacu jest z tym sprzeczne. To nie był zamek "obronny" lecz pałac mieszkalny. Jakiś czas po wybudowaniu, dopiero gdy został ograbiony przez wojska nieprzyjacielskie podjęto decyzję o budowie wałów obronnych i fosy.

    OdpowiedzUsuń